Liczba postów: 265
Liczba wątków: 0
Dołączył: 22.02.2017
Reputacja:
94
Pan eplus też kiedyś zapłaci, przy takich poglądach jest bez szans:-)). Ja płaciłem raz, nie za prędkość, bo za to nie mam zamiaru płacić (tak sobie postanowiłem i tego się będę trzymał), ale za nadwagę auta. Zaczęli rozmowę od 400 euro, skończyło się na 100. Ale to było świadomie skalkulowane ryzyko.
Liczba postów: 1,227
Liczba wątków: 3
Dołączył: 23.02.2013
Reputacja:
678
(02-08-2017, 21:16)blackberry napisał(a): Pan eplus też kiedyś zapłaci, przy takich poglądach jest bez szans:-)). Ja płaciłem raz, nie za prędkość, bo za to nie mam zamiaru płacić (tak sobie postanowiłem i tego się będę trzymał), ale za nadwagę auta. Zaczęli rozmowę od 400 euro, skończyło się na 100. Ale to było świadomie skalkulowane ryzyko.
To jakim to autem jechałeś i co wiozłeś ze za nadwage pokute dostałeś??
Liczba postów: 3,686
Liczba wątków: 85
Dołączył: 13.09.2012
Reputacja:
2,450
Liczba postów: 1,227
Liczba wątków: 3
Dołączył: 23.02.2013
Reputacja:
678
Wszystko zależy od zasobności portfela Jeśli ktoś dostał 300-400 euro pokuty a tyle miał przygotowane na wyjazd to trzeba było zawrócić
Liczba postów: 265
Liczba wątków: 0
Dołączył: 22.02.2017
Reputacja:
94
(02-08-2017, 21:32)wojti76 napisał(a): (02-08-2017, 21:16)blackberry napisał(a): Pan eplus też kiedyś zapłaci, przy takich poglądach jest bez szans:-)). Ja płaciłem raz, nie za prędkość, bo za to nie mam zamiaru płacić (tak sobie postanowiłem i tego się będę trzymał), ale za nadwagę auta. Zaczęli rozmowę od 400 euro, skończyło się na 100. Ale to było świadomie skalkulowane ryzyko.
To jakim to autem jechałeś i co wiozłeś ze za nadwage pokute dostałeś??
Dom sobie meblowałem 3 i pół tonowym Iveco, ale ładnie mnie pouczyli, że pojadę dalej już "bezpiecznie", na następnej wadze mam tylko pokazać kwitek;-).
Liczba postów: 3,686
Liczba wątków: 85
Dołączył: 13.09.2012
Reputacja:
2,450
(02-08-2017, 22:04)wojti76 napisał(a): Wszystko zależy od zasobności portfela Jeśli ktoś dostał 300-400 euro pokuty a tyle miał przygotowane na wyjazd to trzeba było zawrócić
Pieniądze to nie wszystko.
Są jeszcze nieruchomości, papiery wartościowe i metale szlachetne.
I karty bankowe.
Liczba postów: 475
Liczba wątków: 0
Dołączył: 29.01.2015
Reputacja:
222
(02-08-2017, 21:16)blackberry napisał(a): ...Zaczęli rozmowę od 400 euro, skończyło się na 100. Ale to było świadomie skalkulowane ryzyko. Jak widać słowaccy policjanci to tez "ludzie" i da się z nimi "negocjować" wysokość pokuty. Tak na marginesie, twój wynik nie jest "powalający" "Nasz" rekord to kilkanaście euro za 3 samochody które przekroczyły prędkość w terenie zabudowanym o 30km/godz.(200euro). Czwarty samochód z polski który "przyłączył" się do naszej kolumny "wytargował" 50euro . Żeby nie było że fantazjuję w niedzielę wróciłem z Chorwacji i jedyną policję jaką widziałem w obu kierunkach, to była policja celna w okolicy Vrable, a jedyną policją która mnie zatrzymywała po 2000 roku to policja BiH (regularnie za każdym przejazdem, lecz bez pokuty ) ale ja również jestem zwolennikiem unikania dróg na których mogę spodziewać się policji. Niemniej jednak nie namawiam nikogo do łamania przepisów/prawa drogowego gdyż nigdy nie mamy gwarancji jak policjanci zareagują
Liczba postów: 769
Liczba wątków: 22
Dołączył: 31.01.2014
Reputacja:
271
oho, zaczyna się teraz licytacja, kto był większym cwaniakiem i komu się bardziej udało...
Liczba postów: 265
Liczba wątków: 0
Dołączył: 22.02.2017
Reputacja:
94
(03-08-2017, 18:55)Pudelek napisał(a): oho, zaczyna się teraz licytacja, kto był większym cwaniakiem i komu się bardziej udało...
Czytasz ze zrozumieniem? Gdzie tu widzisz licytację? Ani razu mi się nie "udało" bo nie jeżdżę jak wariat i cały czas tu piszę, że nie warto się narażać. Miedzy innymi po to, by może kogoś uchronić przed mandatem uparcie polecam autostrady i przepisową na nich prędkość, która jest większa od prędkości na drogach bezpłatnych o 80 km/h. Mandat zapłaciłem za przeładowane auto i liczyłem się z tym wiedząc, że koszt mandatu będzie niższy niż dwa kursy. To nie było cwaniactwo tylko czysta matematyka i zimna kalkulacja, a skoro słowaccy policjanci dopuszczają negocjacje to nie widzę powodu by z tej możliwości nie skorzystać. Nie piszę o żadnych łapówkach czy innych dowodach wdzięczności. Ustaliliśmy wysokość mandatu, wyciągnąłem kartę, zapłaciłem i tyle. Bez pretensji z mojej strony. Była wina, była i kara.
Liczba postów: 475
Liczba wątków: 0
Dołączył: 29.01.2015
Reputacja:
222
(03-08-2017, 18:55)Pudelek napisał(a): oho, zaczyna się teraz licytacja, kto był większym cwaniakiem i komu się bardziej udało... Nie chodzi o żadną "licytację" Dla mnie słowacki policjant niczym się nie różni od polskiego, węgierskiego czy innego policjanta. Zakres obowiązków ma taki sam. Podobnie jest z kierowcami. Wystarczy zachować odrobinę rozsądku. Jeżeli w jakimś terenie miejscowi jadą szybciej niż wynika to z przepisów to nie zamierzam utrudniać im ruchu. Jeżeli zaś wyraźnie jadą przepisowo, to jest dla mnie znak że ja również mam zwolnić i jechać w miarę przepisowo. I tak jest od 1978r. odkąd mam prawo jazdy. Do dzisiaj "zarobiłem" z 5 mandatów. Ostatni w 1997r. Za granicą ani jednego. A napisałem te posty dla tych co pierwszy raz jadą przez Słowację z duszą na ramieniu, postraszeni tym jak to Słowaccy policjanci polują na Polaków. Powtórzę jeszcze raz, wystarczy trochę rozsądku, obserwacja miejscowych i nie przeginanie z przepisami a nie będzie żadnych problemów ze Słowacką policją
|