Liczba postów: 6,292
Liczba wątków: 11
Dołączył: 21.06.2013
Reputacja:
2,580
(20-12-2016, 11:34)Tomeq napisał(a): Czyli można ją kupić z sklepach na Węgrzech ? Jeżeli to morska ryba to pewnie mrożona rczej.
Sztasek ty jesteś Węgrem ? Jeśli oczywiście można wiedzieć
Ta morska ryba, sprowadzana jest jako filet lub mrożonka bez głowy.
Handlowcy sprzedają ten produkt jako: Argentin hekk.
W czerwcu jadłem "smażonego morszczuka z frytkami" w Budapeszcie na nabrzeżu Dunaju, Római part. Zależnie od miejsca ceny zróżnicowane, od 330 do 500 Ft za 10-dkg rybki.
Jestem Polakiem z polskim obywatelstwem.
Liczba postów: 472
Liczba wątków: 5
Dołączył: 24.05.2016
Reputacja:
192
Jak kupię gdzieś w sklepie to spróbuje zrobić taką rybkę. Ale tuszę morszczuka to chyba ciężko kupić. Widziałem chyba w biedronce filet z morszczuka argentyńskiego.
Ja ostatnio jadłem w Sarospatak w lecie
Liczba postów: 18
Liczba wątków: 0
Dołączył: 31.01.2017
Reputacja:
1
Witajcie, jestem tu jeszcze nieobyty więc przepraszam za potencjalne, niezamierzone naruszenie zasad forum.
Zaczęliśmy właśnie planować wyjazd wakacyjny dla 2+2 (dorośli + dzieci) i w tym roku padło na Sp. Będzie to nasz pierwszy wyjazd na Węgry (do tej pory tylko przejazdem do Chorwacji) więc wszystkie sugestie będą mile widziane. Przeczytałem cały wątek i nie znalazłem opisu Tengerszem Camping - miał może ktoś przyjemność zatrzymać się w domku typu superior? Planujemy tam tygodniowy pobyt w połowie lipca, oprócz obowiązkowych pobytach na basenach chcemy pozwiedzać okolicę: Tokaj, Eger, może nawet Budapeszt. Zastanawiamy się czy zabrać ze sobą rowery - czy w Sp są jakieś trasy rowerowe? np. w okolicach winnic?
Dzięki i pozdrawiam
Liczba postów: 52
Liczba wątków: 4
Dołączył: 31.07.2013
Reputacja:
7
(20-12-2016, 14:39)Tomeq napisał(a): Jak kupię gdzieś w sklepie to spróbuje zrobić taką rybkę. Ale tuszę morszczuka to chyba ciężko kupić. Widziałem chyba w biedronce filet z morszczuka argentyńskiego.
Ja ostatnio jadłem w Sarospatak w lecie W zeszłym roku jadłem tuszki z morszczuka na basenach w Gyula smażone we frytkownicy. Potwierdzam - bardzo, bardzo smaczne i "łatwe" w użyciu
Liczba postów: 3,686
Liczba wątków: 85
Dołączył: 13.09.2012
Reputacja:
2,450
03-02-2017, 10:00
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-08-2023, 11:51 przez eplus.)
Zdaje się, że wzdłuż drogi do Satoraljaujhely biegnie ścieżka dla pieszych i rowerów. Przy tej drodze są też winnice i jakieś reklamy oraz d0mki wyglądające na sklepy. Kiedy są czynne nie wiem. Zobaczysz to na Google Street View - poruszaj się drogą z Satoraljaujhely do Sarospataku i patrz na prawą stronę. Na pewno trasa wzdłuż drogi szybkiego ruchu nie jest dla cyklisty atrakcyjna - warto skręcić w stronę Megyer Hegyi Tengerszem czyli do wsi Karolyfalva (wieś Karola, a to pierwsze to kamieniołom Morskie Oko). W kamieniołomie jest ścieżka piesza i stanowisko przyrodnicze, jest tam też miejsce biwakowe.
Co do kempingu to najpopularniejszy jest Vegardo, ten połączony z kąpieliskiem, a wielką zaletą jest możliwość swobodnego poruszania się po basenach, kempingu i wychodzenia na miasto oraz łączna cena za n0cleg i baseny. W lecie jest ekstremalnie zatłoczony. Kemping Tengerszem też ma gości, ale nic więcej o nim nie wiem. Jeśli planujecie tylko jedną czy dwie wizyty na basenach, to pewnie też może być.
Liczba postów: 1,227
Liczba wątków: 3
Dołączył: 23.02.2013
Reputacja:
678
Opisu Kempingu Tengerszem nie znalazłeś bo większość wybiera Kemping Végardó który jest bezpośrednio przy kąpielisku i w cenie noclegu ma się darmowe wejście na baseny.Co do tras rowerowych nie pomogę ale ogólnie Węgrzy lubią ten środek transportu dużo rowerzystów widać na ulicach więc na pewno warto zabrać rowerki ze sobą
Liczba postów: 18
Liczba wątków: 0
Dołączył: 31.01.2017
Reputacja:
1
Dzięki eplus, wojti76 - pewnie będę chciał częściej zaglądać na baseny np przed południem na basen, po południu wycieczka. Daliście mi do myślenia z tymi darmowymi wejściami na baseny, apropos jakie były ceny w ubiegłym roku?
Widzę że macie duże doświadczenie z Vegardo - jak z komfortem tych domków, znajdę coś podobnego jak ten z linku poniżej?
http://www.tengerszem-camping.hu/index.p...tman-hazak
Liczba postów: 1,227
Liczba wątków: 3
Dołączył: 23.02.2013
Reputacja:
678
Nigdy nie nocowałem w tych domkach w Vegardo ,baseny w Sarospatak zawsze odwiedzam na jedne dzień w drodze powrotnej jak wracam z urlopu w innych miejscowościach bo jest to ostatnie miasteczko z basenami termalnymi na Węgrzech przed granicą Słowacka. eplus ma wieksze doświadczenie w nocowaniu tam i na pewno Ci wszystko opisze
Liczba postów: 472
Liczba wątków: 5
Dołączył: 24.05.2016
Reputacja:
192
(03-02-2017, 10:00)eplus napisał(a): wielką zaletą jest możliwość swobodnego poruszania się po basenach
Witam,
Fajnie, że znowu ktoś poruszył wątek Sp. bo wiosna idzie
Eplus, kiedy spałem na kwaterze blisko basenów to czasami późno w nocy wydawało mi się, że słyszę odgłosy kąpieli na basenach w nocy. Czy dobrze mi się wydawało ? Czy można w nocy zażywać kąpieli będąc na kempingu ? Może tak nielegalnie ukradkiem ?
Liczba postów: 3,686
Liczba wątków: 85
Dołączył: 13.09.2012
Reputacja:
2,450
03-02-2017, 21:10
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-08-2023, 11:49 przez eplus.)
Na taki d0mek jak na zdjęciach niestety nie ma szans. D0mki na kempingu to prostopadłościany z dykty z piętrowymi łóżkami. Jest w d0mku prąd, nie ma wody. Łazienki ogólne są porządne, kuchnia też, jak na warunki kempingowe.
Jest jeden mobil home, czyli barak nieco solidniejszy, z łazienką, ale w sezonie z reguły jest zajęty. We wrześniu nieraz korzystałem. Są dwa d0mki drewniane 8-10 osob. w sąsiedztwie kempingu administrowane przez Vegardo i na tych samych prawach (wejście wielokrotne), ale też nie ten standard, co na zdjęciu i też z reguły zajęte. Raz wynająłem ten 10-os. d0mek - byłem z dużą bandą.
Ceny są nieprzyzwoicie niskie - miejsce w d0mku czy mobilu ok. 3.000FT/doba, z wejściem na basen, plus jakieś 250FT klimat. D0mek z dykty kosztuje coś 15.000FT, trzeba wziąć cały (ma 5 miejsc).
O ósmej wieczór wypraszają ludzi z basenów i zamykają bramę. Rozważałem możliwość zaczajenia się w krzakach i pozostania na noc na kąpielisku, ale od czasu do czasu w nocy na teren basenów idzie portier i sprawdza, są też chyba kamerki, więc trzeba by się czaić. O wrzaskach nie byłoby mowy.
Może czasem jest jakaś wieczorna kąpiel z disc-jockeyem, ale nigdy na to nie trafiłem. Takie atrakcje bywają w Nyirbator, ale też rzadko, w wakacje chyba raz w tygodniu. Wrzaski mogły dobiegać z kempingu, tak teraz zajarzyłem, towarzystwo rodaków jest wesołe, śpiewy do północy to częsta sprawa. hahahahaha
|