Liczba postów: 289
Liczba wątków: 1
Dołączył: 23.07.2013
Reputacja:
50
(17-07-2014, 8:25)eplus napisał(a): Każdy kierowca ma trochę inne preferencje - jeden lubi szybką jazdę, drugi - górki i krajobrazy, trzeci chce jak najmniejszym kosztem.
Dokładnie , moje preferencje np to jak najbezpieczniej, czyli jak najmniej dróg gdzie jest bezpośredni kontakt z 'przeciwnikiem' jadącym w odwrotnym kierunku.
Tak wiec wolę dopłacić grosze(bo ile to jest kilkadziesiąt zł w kontekście całego wyjazdu), niż jechać na wiarę że każdy mijany przeze mnie kierowca, jest odpowiedzialny.
Gdzie inna sprawa, zauważyłem że z krajów Czechy/Słowacja/Węgry/Polska - to najwięcej wariatów ostało się niestety u nas.
Szczególnie Węgrzy mnie zdziwili, choć może za mało km zrobiłem by oceniać
Za komuny to oni w tych swoich 'Ładziankach' popierdzielali równo a teraz to nawet pieszych na przejściach przepuszczają
Liczba postów: 495
Liczba wątków: 26
Dołączył: 21.04.2012
Reputacja:
159
Zgadzam się z każdym akapitem i tym, że generalnie (bo są wyjątki wynikające z miejsc docelowych) warto kupić opłatę autostradową (tym bardziej, że koszty duuuuużo niższe niż w Polsce), i tym, że Węgrzy jeżdżą spokojniej, a część Polaków jeździ na wariata.
Ja sam nie jestem bez winy, bo przyznaję, że w Polsce robiąc służbowo jakieś 2-3 tys. km miesięcznie też czasem przekraczam prędkość (moja wina, ale kretyńskie ustawianie ograniczeń, to inna sprawa), gdy tymczasem na Węgrzech dostosowuję się do tamtejszego spokojnego rytmu jazdy. Oczywiście ktoś powie, że tu się spieszę na firmowe spotkanie, a tam mam wakacyjny luz, ale jednak coś w tym jest, ze człowiek dopasowuje się do otoczenia, a tam po prostu jeździ się spokojniej.
Jeszcze a propos "ładzianek", których pisze LK1 (chociaż ja pamiętam jeszcze rządzące na ichnich ulicach "żiguli"), to nie wiem, czy zwróciliście uwagę, że Węgrzy generalnie nie mają tendencji do szpanowania samochodami. Dominują popularne modele opli, fordów, suzuki, podczas gdy na polskich drogach widzi się więcej wypasionych, mocnych samochodów. I nie chodzi tylko o koszty, bo mam wrażenie, że Węgier wybierając za tę samą cenę woli nowszego swifta, czy corsę, niż starsze BMW lub merca.
Liczba postów: 289
Liczba wątków: 1
Dołączył: 23.07.2013
Reputacja:
50
żiguli to też ładzianka tylko że ta najstarsza więc wszystko się zgadza
Liczba postów: 3,685
Liczba wątków: 85
Dołączył: 13.09.2012
Reputacja:
2,449
A na czerwone Suzuki to jest chyba jakaś nieustająca promocja, mnóstwo ich jest.
Liczba postów: 6,284
Liczba wątków: 11
Dołączył: 21.06.2013
Reputacja:
2,573
Dla korzystajęcych z drogi krajowej nr.73 i nr.15 na Słowacji.
droga nr.73 (km 31-32) Rakovčík: rekonstrukcja mostu, ruch wahadłowy.
Roboty drogowe na trasie prowadzącej do Sátoraljaújhely:
Do 3 sierpnia trwać ma (planowany) objazd w miasteczku Stropkov, roboty na ul.Hlavna, od ul.Kratka do krzyżówki z ul.Mlynska objazd wąskimi uliczkami centrum.
droga nr.15 (km 7-19) Malá Domaša – Holčíkovce: roboty drogowe, przejazd pojazdów ograniczony do nośności 12 T, ograniczenie prędkości.
droga nr.79 (km 0-2) Vranov nad Topľou: roboty drogowe w mieście na Čemernianska ulica, prace na chodniku.
Liczba postów: 11
Liczba wątków: 0
Dołączył: 19.06.2014
Reputacja:
0
Witam wszystkich jedziemy 2 sierpnia do Hajduszoboszlo wklepałem na nawigacji taka trasę z Wrocławia -Kraków -Nowy Targ -Zdiar-Poprad-Presov-Kosice-Miskolc-hajduszoboszlo Wychodzi mi 729 km myślę ze to najlepsza w moim przypadku trasa kupuje winiety i zależy mi na trasie jak najlepszej to znaczy autostrady trasy szybkiego ruchu ,mam prośbę jakieś pułapki typu wjazd na autostradę inne oznakowania ,np jak przekroczę granice na co sie kierować ,kolo Popradu jak wjechać (na co sie kierować ) żeby wbić sie na autostradę,potem w Presov na co na Kosice czy będzie na co innego,zaznaczę jestem kierowca z dużym stażem ale prawie nie wyjeżdżałem za granice autem ,w Polsce dobrze sobie radze ,jak komuś będzie sie chciało mi odpisać to będę wdzięczny
Liczba postów: 6,284
Liczba wątków: 11
Dołączył: 21.06.2013
Reputacja:
2,573
Jeśli zależy ci na najlepszej i najszybszej trasie, to jedź przez Czechy...
od Mohelnic do Hajduszoboszló masz autostradę, to ok. 560 km.
Liczba postów: 11
Liczba wątków: 0
Dołączył: 19.06.2014
Reputacja:
0
No nie wiem tu wychodzi mi 850 km i prawie 9 godz a moja 722 km i 8 godz w moim przypadku 20 litrów gazu mniej godz krócej i 130 km mniej
ale dzieki
Liczba postów: 6,284
Liczba wątków: 11
Dołączył: 21.06.2013
Reputacja:
2,573
jaculak - opisana przez ciebie trasa na Słowacji to większość krętych dróg, góry, autostrady to kawałki, ... tej trasy nie zrobisz w ciagu 10 godzin - to nie żart.
Liczba postów: 78
Liczba wątków: 2
Dołączył: 03.07.2014
Reputacja:
25
(27-07-2014, 11:54)jaculak napisał(a): Witam wszystkich jedziemy 2 sierpnia do Hajduszoboszlo wklepałem na nawigacji taka trasę z Wrocławia -Kraków -Nowy Targ -Zdiar-Poprad-Presov-Kosice-Miskolc-hajduszoboszlo Wychodzi mi 729 km myślę ze to najlepsza w moim przypadku trasa kupuje winiety i zależy mi na trasie jak najlepszej to znaczy autostrady trasy szybkiego ruchu ,mam prośbę jakieś pułapki typu wjazd na autostradę inne oznakowania ,np jak przekroczę granice na co sie kierować ,kolo Popradu jak wjechać (na co sie kierować ) żeby wbić sie na autostradę,potem w Presov na co na Kosice czy będzie na co innego,zaznaczę jestem kierowca z dużym stażem ale prawie nie wyjeżdżałem za granice autem ,w Polsce dobrze sobie radze ,jak komuś będzie sie chciało mi odpisać to będę wdzięczny
nie chcę tu namieszać, ale chyba tą drogą wracaliśmy w deszczu i jechaliśmy jakieś 7 h ( do Bielska). Jak wróci mąż to jeszcze to zweryfikuję
|