Wylot mamy zaplanowany na niedzielę. W południe zwalniamy pokój, zostawiając bagaże w recepcji, bez żadnej dopłaty. Trzy godziny smażymy się na plaży i we wodzie. W górze co chwilę widzimy startujące samoloty. O piętnastej płuczemy się, przebieramy i idziemy na ostatni na Cyprze posiłek. Wybieramy małą rodzinną restaurację Phivos - mąż zgarnia klientów z ulicy, a żona obsługuje gości. Pytamy o potrawy i w końcu decydujemy się na zupy jarzynowe, sałatkę grecką i kulki mięsne. Zdradzamy, skąd jesteśmy - w restauracji jest już polska flaga i szalik Legii.
![[Obrazek: fdc106e0dd04a462.jpg]](https://images89.fotosik.pl/534/fdc106e0dd04a462.jpg)
![[Obrazek: 6d245b7caeedaaba.jpg]](https://images92.fotosik.pl/534/6d245b7caeedaaba.jpg)
![[Obrazek: a29071e1332bdb65.jpg]](https://images89.fotosik.pl/534/a29071e1332bdb65.jpg)
Paragon:
![[Obrazek: 7e42752d6f07635cmed.jpg]](https://images90.fotosik.pl/533/7e42752d6f07635cmed.jpg)
Ze stosownym wyprzedzeniem wybieramy się na lotnisko. Jeden z autobusów ma reklamę "naszego" Chińczyka:
![[Obrazek: 2e2a5c1a0c1b9999.jpg]](https://images92.fotosik.pl/534/2e2a5c1a0c1b9999.jpg)
Zaraz po starcie samolotu przez chwilę mamy odwrotną perspektywę - z góry widzimy półkolistą zatokę i plażę. Nasz chiński h0stel jest gdzieś blisko centrum zdjęcia:
![[Obrazek: e0d8c02a9a822ded.jpg]](https://images89.fotosik.pl/534/e0d8c02a9a822ded.jpg)
Lot był z niewielkimi turbulencjami. O północy jesteśmy już w samochodzie w drodze do domu. W odległości 2000km i 20 stopni Celsjusza od Pafos.
![[Obrazek: fdc106e0dd04a462.jpg]](https://images89.fotosik.pl/534/fdc106e0dd04a462.jpg)
![[Obrazek: 6d245b7caeedaaba.jpg]](https://images92.fotosik.pl/534/6d245b7caeedaaba.jpg)
![[Obrazek: a29071e1332bdb65.jpg]](https://images89.fotosik.pl/534/a29071e1332bdb65.jpg)
Paragon:
![[Obrazek: 7e42752d6f07635cmed.jpg]](https://images90.fotosik.pl/533/7e42752d6f07635cmed.jpg)
Ze stosownym wyprzedzeniem wybieramy się na lotnisko. Jeden z autobusów ma reklamę "naszego" Chińczyka:
![[Obrazek: 2e2a5c1a0c1b9999.jpg]](https://images92.fotosik.pl/534/2e2a5c1a0c1b9999.jpg)
Zaraz po starcie samolotu przez chwilę mamy odwrotną perspektywę - z góry widzimy półkolistą zatokę i plażę. Nasz chiński h0stel jest gdzieś blisko centrum zdjęcia:
![[Obrazek: e0d8c02a9a822ded.jpg]](https://images89.fotosik.pl/534/e0d8c02a9a822ded.jpg)
Lot był z niewielkimi turbulencjami. O północy jesteśmy już w samochodzie w drodze do domu. W odległości 2000km i 20 stopni Celsjusza od Pafos.