19-08-2012, 12:59
Sprawa dotycząca zwalniania do 30 i 40 km/h dotyczy przejazdów kolejowych, a nie przejść dla pieszych. Ponadto mrugnięcie światłami drogowymi jest na Węgrzech wpisane w kodeks jako zrzeczenie się pierwszeństwa przejazdu.
Przepisy drogowe na Węgrzech
|
19-08-2012, 12:59
Sprawa dotycząca zwalniania do 30 i 40 km/h dotyczy przejazdów kolejowych, a nie przejść dla pieszych. Ponadto mrugnięcie światłami drogowymi jest na Węgrzech wpisane w kodeks jako zrzeczenie się pierwszeństwa przejazdu.
(19-08-2012, 12:59)rrrmaster napisał(a): Sprawa dotycząca zwalniania do 30 i 40 km/h dotyczy przejazdów kolejowych, a nie przejść dla pieszych. Ponadto mrugnięcie światłami drogowymi jest na Węgrzech wpisane w kodeks jako zrzeczenie się pierwszeństwa przejazdu. Sprawa przepisów ruchu drogowego wymaga poważnego traktowania. W związku z tym proszę o wskazanie konkretnego aktu prawnego odnoszącego się do powyższego opisu. Przejrzałem Rozporządzenie 1/1975. (II. 5.) o zasadach ruchu drogowego (1/1975. (II. 5.) KPM-BM együttes rendelet a közúti közlekedés szabályairól) w wersji obowiązującej (http://net.jogtar.hu/jr/gen/hjegy_doc.cg...#xcelparam) i nie znalazłem takiego zapisu. Znalazłem tylko informację, że przejazd kolejowy należy pokonywać ze średnią prędkością co najmniej 5 km/h (39. §227 (1)228 A vasúti átjárót megközelíteni csak fokozott óvatossággal szabad. A vasúti átjáró megközelítésekor, illetve a vasúti átjárón történő áthaladás során eleget kell tenni a vasúti átjáró biztosítására szolgáló közúti jelzéseknek. (2) A vasúti átjárón csak folyamatosan - megállás nélkül - legalább 5 km/óra átlagsebességgel szabad áthaladni. Uważam, że opowieści typu znajomy policjant mówił to za mało aby traktować to jako obowiązujące prawo.
13-09-2012, 11:15
Raz mój syn prowadził i był kontrolowany, auto było na mnie, nie przypominam sobie, żeby to policjantów zdziwiło.
Co do drogowych klimatów to w 1991 już zauważyłem, a i później zwyczaj ten był żywy, że jak na trasie wyprzedzisz Węgra, to on zaraz chce cię odwyprzedzić, przy czym za chwilę znów przestaje się spieszyć. Być może PF126 działał na nich jak płachta na egerskiego byka. Raz jechała za mną babka trabantem, a ja za furgonem. Gdy wreszcie dało się go wyprzedzić, bo był ruch z przeciwka, to baba postanowiła, że wyprzedzi furgon i malucha na raz. A ja naprawdę nie muliłem, że do tego jeszcze nie lubię smrodu spalonego oleju to dałem maluchowi "do spodu", a baba była tak zawzięta, że jechała obok z pół kilometra i dala sobie spokój dopiero gdy szła na czołówkę z czymś dużym.
13-09-2012, 11:27
To były czasy Mój tata też miał kiedyś dwa maluchy. Pędziliśmy 80-90 km/h
Przy 100 km/h był odlot... silnik dawał znaki, że będzie nas wyprzedzał
21-04-2013, 14:54
Witam.
HelkaTours.Nie sugeruj się całe życie,tym czego uczono Cię na kursie, na prawo jazdy.Lecz kodeksem drogowym,a kodeks drogowy czasami się zmienia. W Polsce na przejśćiach dla pieszych,to piesi mają pierwszeństwo,uwierz w to i stosuj się do tego,bo jak przyjedziesz do Polski to jeszcze kogoś nieświadomie przejedziesz.Tymbardziej,jak Sama piszesz,jeżdzisz dość niegrzecznie. Pozdrawiam.
21-04-2013, 21:28
(21-04-2013, 14:54)Czechu_68 napisał(a): W Polsce na przejśćiach dla pieszych,to piesi mają pierwszeństwo,uwierz w to i stosuj się do tego,bo jak przyjedziesz do Polski to jeszcze kogoś nieświadomie przejedziesz. Myślę, że się nie zrozumieliśmy. Oczywiście, że pieszy ma na pasach pierwszeństwo, ale tylko wtedy, gdy już na nich jest, a nie, gdy stoi na chodniku. Mówię oczywiście o przejściach pozbawionych sygnalizacji świetlnej. Ani nie robiłam prawa jazdy tak dawno, ani nie wyjechałam z Polski przed wiekami. Byłaby to raczej istotna zmiana przepisów, która nie wierzę, by przeszła bez echa. Dziękuję za wszelkie cenne rady. Pragnę nadmienić, że jeśli kogoś przejeżdżam, to zawsze świadomie i z rozmysłem. Aby dojść w tym do perfekcji zostałam dziennikarką motoryzacyjną oraz odbyłam wiele kursów doskonalących technikę jazdy, że o pełnych sukcesów startach w zawodach nie wspomnę.
21-04-2013, 22:37
Witam.
Helka Tours.No nie stety, nie zrozumieliśmy się.Ale aktualnie,tak już jest,że pieszy,stojący na chodniku przed przejściem dla pieszych,bez sygnalizacji świetlnej,jest ŚWIĘTĄ KROWĄ, której należy ustąpić pierwszeństwa.Co skutkuje wieloma wypadkami.I nie ma tutaj nic do rzeczy,czy prawko robiłaś dawno,czy też nie,ani czy z Polski wyjechałaś przed wiekami,czy zupełnie nie dawno,czy przejeżdżasz kogoś świadomie i z rozmysłem,czy też zupełnie przypadkowo.Ani nawet dziennikarstwo motoryzacyjne,ani kursy doskonalące technikę jazdy,nie mają nic do rzeczy.A starty w zawodach,to już zupełnie,mają się nijak do ruchu drogowego.A w polsce,ta zmiana przeszła z echem,bym powiedział,że z teleechem,w tv bez przerwy pokazują wypadki z udziałem pieszych,na pasach,oczywiście przypisując winę kierującym.I nie ma co toczyć piany,tylko przyjąć do wiadomości i Się stosować. Pozdrawiam.
21-04-2013, 23:08
(21-04-2013, 22:37)Czechu_68 napisał(a): Ale aktualnie,tak już jest,że pieszy,stojący na chodniku przed przejściem dla pieszych,bez sygnalizacji świetlnej,jest ŚWIĘTĄ KROWĄ, której należy ustąpić pierwszeństwa. Kodeks drogowy: Art. 13. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem. Art. 14. Zabrania się: wchodzenia na jezdnię: bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych, spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi; przechodzenia przez jezdnię w miejscu o ograniczonej widoczności drogi; zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko; przebiegania przez jezdnię; chodzenia po torowisku; wchodzenia na torowisko, gdy zapory lub półzapory są opuszczone lub opuszczanie ich rozpoczęto; przechodzenia przez jezdnię w miejscu, w którym urządzenie zabezpieczające lub przeszkoda oddzielają drogę dla pieszych albo chodnik od jezdni, bez względu na to, po której stronie jezdni one się znajdują. Jeśli coś się zmieniło, to proszę o podanie przepisu. Na marginesie miałabym prośbę o pisanie z zastosowaniem zasad ortografii i interpunkcji polskiej, bo ciężko się czyta takie posty.
06-05-2013, 11:23
Wersja PZM bardziej do mnie dociera, bo skąd policja węgierska będzie wiedziała co jest u nas notarialne? Będzie druk z pieczęcią PZM i nikt nie sprawdzi jakie ma uprawnienia PZM.
06-05-2013, 16:14
Przepisy przepisami.Jedno jest pewne na Węgrzech należy jeździć zgodnie z przepisami.Mandaty bardzo wysokie,sam doświadczyłem tego na własnej skórze,taka kara potrafi popsuć każdy urlop.
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Podobne wątki&hellip | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
Płatność zbliżeniowa na Węgrzech PeoPay | kowcio | 10 | 6,640 |
03-11-2024, 17:45 Ostatni post: rapik |
|
Oszustwo na Węgrzech - potrzebuję porady. | badboyrts | 1 | 976 |
07-08-2023, 21:28 Ostatni post: Waldek |
|
Wysyłka na adres na Węgrzech | Jawa125 | 17 | 1,538 |
11-07-2023, 15:37 Ostatni post: eplus |
|
Ceny energii elektrycznej na Węgrzech | Slavekk | 11 | 2,181 |
11-10-2022, 12:54 Ostatni post: Slavekk |
|
Koszt LPG na Węgrzech | kurek | 49 | 67,168 |
06-07-2022, 13:58 Ostatni post: blackberry |