05-06-2013, 19:50
Nieco zaskoczył mnie napis na ulicy Kopernika w Katowicach - "Kürtős Kalács" - w podtytule (chyba dla wtajemniczonych ), a w tytule "Spring's Cafe". (Springi?, lepsza byłaby nazwa "Kręciołek"). To nowa kawiarenka, w której ten węgierski przysmak w kilku wersjach jest serwowany. Oczywiście, musiałem tam wstąpić i spróbować. Nie byłem w najlepszym nastroju, bo dzień był pechowy, do tego musiałem czekać ok. 20 minut!! Ale WARTO BYŁO!!! Wersja cynamonowa była znacznie lepsza od jakiejkolwiek konsumowanej na Węgrzech. Polecam!
Lokal mieści się OBOK restauracji "Zaklęty Czardasz", więc można chyba mówić o minizakątku węgierskim w mieście.
Lokal mieści się OBOK restauracji "Zaklęty Czardasz", więc można chyba mówić o minizakątku węgierskim w mieście.