10-07-2013, 22:38
Sziasztok! Hehe z jednej strony wstyd mi się przyznać, że jeszcze nie władam węgierskim w należytym stopniu - Żona jest Węgierką; z drugiej natomiast - mieszkając przez 6 lat w Holandii oboje musieliśmy opanować j. niderlandzki, co to do najprostszych (zwłaszcza w wymowie) nie należy. Obecnie postanowiłem zabrać się do roboty, jako że nie wystarcza mi już znajomość podstawowych zwrotów czy słów - czyli grrrramatyka brrr (nawet z polską miewałem problemy ). Wszystko ładnie i pięknie- mam słownik, mam kurs audio, mam rozmówki, no i mam Żonę nie wiem tylko jak to wszystko poukładać, żeby nauka szła w sposób w miarę płynny? Od jakich zagadnień zacząć? Nie chciałbym sytuacji, gdy np. rozpędzam się i nagle stop, bo czegoś wcześniej nie zrobiłem...