12-10-2013, 13:54
Zastanawiam się nad moim opisem odnośnie buraków... fakt, że temat to: "Węgierskie kiszonki". Myślę tylko, że popełniłem błąd odnośnie opisu - dlaczego?
Odnośnie przygotowywania kiszonek mamy dwa podobne procesy: kiszenie i kwaszenie. To drugie, bezprecedensowo, połączyć można z kwasem... bo jego zaistnienie mamy już w samym słowie. Samo kwaszenie, to nic innego jak przyspieszenie procesu za pomocą dodania kwasu. Z reguły w takich sytuacjach używa się octu.
Natomiast proces kiszenia, to użycie takich substancji, których obecność powoduje naturalne powstanie kwasu. Tak więc powinno być poprawnie: "Kiszone buraki"
Odnośnie przygotowywania kiszonek mamy dwa podobne procesy: kiszenie i kwaszenie. To drugie, bezprecedensowo, połączyć można z kwasem... bo jego zaistnienie mamy już w samym słowie. Samo kwaszenie, to nic innego jak przyspieszenie procesu za pomocą dodania kwasu. Z reguły w takich sytuacjach używa się octu.
Natomiast proces kiszenia, to użycie takich substancji, których obecność powoduje naturalne powstanie kwasu. Tak więc powinno być poprawnie: "Kiszone buraki"