27-11-2013, 17:07
(27-11-2013, 10:58)Kamjon napisał(a): ... czy nie wychodzi czasem z tego profanacja hymnu?
Nie, nie jest.
Kilka imprez w tym dwa sylwestry na statkach i nie ma ani profanacji ani obciachu.
Chociaż dla mnie hymn węgierski jest absolutnie nie do zaśpiewania
BTW w większości Węgrzy nie chleją na umór w sylwka, najbardziej zalanych spotkałem Brytyjczyków i niestety naszych.