(04-03-2014, 0:23)andrasz napisał(a): Nie chciałbym, aby ten wątek stał się miejscem wyrażania swoich sympatii, bądź antypatii dla poszczególnych partii politycznych, czy ideologii, itp. Chcą się wypowiadać w tych kwestiach lepiej zajrzeć na inne fora.Polityki raczej się nie uniknie bo problem jest polityczny.
Można sobie wmawiać że "pamiętają Jugosławię" ale to tylko wymówka bo konflikt poza Krym nie wyjdzie i żadnych "strzałów u granic" nie będzie. Jak na razie to manewry rosyjskie odbywają się koło Kaliningradu, nie Miszkolca...
Wstrzemięźliwość rządu Węgier w tej sprawie też wynika z polityki:
- Orban IMHO traktuje zbliżenie z Rosją jako przeciwwagę dla UE, której politycy "mu się wtrącają"
- ostatnia decyzja o faktycznym oddaniu własnej energetyki Rosjanom tez nie ułatwia krytyki Rosji

- polityka gazowa Węgier raczej zmierza do zwiększenia uzależnienia od Rosji i niekoniecznie jest spójna z unijną.
Węgry lepiej reprezentują interesy Rosi w UE niż na odwrót...