23-03-2014, 16:19
Bywamy regularnie na Węgrzech głównie z powodu lepszej jakości usług i dbania o klienta, co na każdym kroku można zauważyć. Ponadto gastronomia: temat rzeka ale to główny powód, że uwielbiam tam bywać. Wystarczy popatrzeć jedynie jak kelnerzy dbają o klienta, w jaki sposób podają dania, poruszają się.... Tak gdzie bywamy od lat ta sama obsługa, szef kuchni, właściciel nie to co u nas: zazwyczaj ludzie z łapanki lub na pracę sezonową. Mam swoje ulubione miejsca na Węgrzech i od lata potrawy, które jadam smakują tak samo. Ceny noclegów nawet w sezonie niższe niż w Polsce a jesli porównywalne to lepszy standard i czystość: np. apartament 4 os. nad Balatonem blisko plaży 40-60 EUR/dzień. Za podobny nad polskim morzem lub jeziorem trzeba zapłacić 450-600 zł. Ceny knajpek w Budapeszcie porównywalne z tymi w Warszawie natomiast na prowincji zazwyczaj taniej chociaz i tam nawet w polu trafiają się czardy nastawione na turystów z grubszym portfelem. Generalnie wszędzie znajdziesz coś na swoją kieszeń. Cena żywności, warzyw, owoców porównywalne z tymi u nas chociaż wędliny jak dobrej jakości kiełbasy są dośc drogie (3000-4000 HUF/kg). Przetwory mleczne też w podobnych cenach za wyjątkiem masła, bo te nie dość, że jest drogie to zupełnie bez smaku.
Wg mnie jeśli bierzesz gotówke t.j EUR/USD mimo wszystko zabierz kartę bankomatową bo nigdy nie wiadomo co się może przytrafić niespodziewanego. Jestem pewien, że na 100% będziesz zadowolony. Sporo moich znajomych, których "wysłałem" na Węgry wraca tam a Ci, którzy przejazdem jechali np. do Chorwacji żałowali, że nie zostali na Węgrzech.
Wg mnie jeśli bierzesz gotówke t.j EUR/USD mimo wszystko zabierz kartę bankomatową bo nigdy nie wiadomo co się może przytrafić niespodziewanego. Jestem pewien, że na 100% będziesz zadowolony. Sporo moich znajomych, których "wysłałem" na Węgry wraca tam a Ci, którzy przejazdem jechali np. do Chorwacji żałowali, że nie zostali na Węgrzech.