19-06-2014, 21:33
Na chwile wraca do tej publikacji, bo trochę na raty (z braku czasu), ale przeczytałem całość i jest to naprawdę interesująca lektura.
Nie ukrywam, że im bliżej współczesności tym dla mnie osobiście ciekawiej. Sięgając do okresu przed odzyskaniem przez Polskę niepodległości zaskoczyła mnie informacja jak żywe były kontakty między arystokracją polską i węgierską i jak na przykład stosunkowo dużo w węgierskich szkołach uczono o polskiej historii (chociaż formalnie Polski przecież nie było), co zaowocowało m.in. uczestnictwem Węgrów w Legionach Polskich.
Ale jak wspomniałem najciekawsza jest ta bardzo bliska przeszłość, może dlatego, że ją już osobiście obserwowałem. W ostatnim tekście ("1989 - wspólny kierunek rozbieżnych dróg") autorzy podają trzy przyczyny różnic polskich i węgierskich przemian po 1989 roku.
Pierwsza, to odmienny stosunek do II wojny światowej (najprościej mówiąc Polacy jako walczący w II WŚ łatwiej zorganizowali działania opozycyjne w czasie realnego socjalizmu). Druga to wpływ władz komunistycznych na pluralizm społeczny (Kadar znacznie bardziej "trzymał na smyczy" swoich obywateli, niż Gomułka, czy Gierek). Trzecia to stosunkowo niezła sytuacja gospodarcza Węgier w czasach Kadara (trudniej mobilizować do buntu, gdy w sklepach jest dobre zaopatrzenie, tymczasem w Polsce puste sklepy podgrzewały nastroje ludzi).
Jeśli ktoś z Was natknie się na tę publikację - warto przeczytać.
Nie ukrywam, że im bliżej współczesności tym dla mnie osobiście ciekawiej. Sięgając do okresu przed odzyskaniem przez Polskę niepodległości zaskoczyła mnie informacja jak żywe były kontakty między arystokracją polską i węgierską i jak na przykład stosunkowo dużo w węgierskich szkołach uczono o polskiej historii (chociaż formalnie Polski przecież nie było), co zaowocowało m.in. uczestnictwem Węgrów w Legionach Polskich.
Ale jak wspomniałem najciekawsza jest ta bardzo bliska przeszłość, może dlatego, że ją już osobiście obserwowałem. W ostatnim tekście ("1989 - wspólny kierunek rozbieżnych dróg") autorzy podają trzy przyczyny różnic polskich i węgierskich przemian po 1989 roku.
Pierwsza, to odmienny stosunek do II wojny światowej (najprościej mówiąc Polacy jako walczący w II WŚ łatwiej zorganizowali działania opozycyjne w czasie realnego socjalizmu). Druga to wpływ władz komunistycznych na pluralizm społeczny (Kadar znacznie bardziej "trzymał na smyczy" swoich obywateli, niż Gomułka, czy Gierek). Trzecia to stosunkowo niezła sytuacja gospodarcza Węgier w czasach Kadara (trudniej mobilizować do buntu, gdy w sklepach jest dobre zaopatrzenie, tymczasem w Polsce puste sklepy podgrzewały nastroje ludzi).
Jeśli ktoś z Was natknie się na tę publikację - warto przeczytać.