18-07-2012, 22:30
Co sądzicie o palinkach? Czy któreś zasługują na szczególną uwagę - może morelowe z Kecskemét?
Z pálinek polecam Zwack vilmos körte. Warta swojej ceny. Węgrzy mogą oddawać oficjalnie do gorzelni zacier (w określonych ilościach) i dostają "swoją" pálinkę. Z tych prywatnych całkiem smaczne bywają ze śliwek i rzeczywiście z moreli. Niestety te "prywatne" mają wadę najczęściej ich zawartość alkoholu to poziom 60 %. Pić mocno schłodzone!
Z pálinek polecam Zwack vilmos körte. Warta swojej ceny. Węgrzy mogą oddawać oficjalnie do gorzelni zacier (w określonych ilościach) i dostają "swoją" pálinkę. Z tych prywatnych całkiem smaczne bywają ze śliwek i rzeczywiście z moreli. Niestety te "prywatne" mają wadę najczęściej ich zawartość alkoholu to poziom 60 %. Pić mocno schłodzone!