17-09-2014, 6:04
(16-09-2014, 20:10)rwmagyar napisał(a): GRA MIEJSKA "Operacja E.W.A" na ulicach Budapesztu!
W latach siedemdziesiątych ub.wieku spotkałem Polaka o węgierskim nazwisku... Pan Józef rodem ze Stanisławowa... był pogranicznikiem na wschodniej granicy... Po 17 wrzesnia 1939 roku dostał się do sowieckiej niewoli, uciekł z łagru z kilkoma kolegami i trafił na Węgry. Przebywał w "obozie" dla uchodźców... był internowany i przetransportowany do innego obozu. Przez granicę przedostał się nielegalnie na zachód, walczył we Francji w partyzantce. Był żołnierzem Armii Polskiej na zachodzie. Po wojnie nie miał dokąd wrócic, bo po czwartym rozbiorze Polski jego ojczyste strony znalazły się w granicach ZSRR. Powrócił na Węgry, założył rodzinę, zmienił nazwisko,..