Ja natomiast zawsze wybieram rozwiązania nieformalne - nie cierpię biurokracji. Zapytałbym - nawet w tym urzędzie - kto naprawdę się tym zajmuje, kto organizuje spotkania i jeździ na wymiany. Poprosiłbym o kontakt z osobą, która osobiście się angażuje, bo uznałbym, że ktoś taki pomoże chętniej, uruchomi swoich znajomych na Węgrzech i znajdzie partnerów szybciej i skuteczniej, niż urzędnik, który to robi za pieniądze od 7. do 15. i zawsze ma na odpowiedź 14 dni. Ale to tylko moje zdanie. ![Oczko Oczko](https://forum.wegierskie.com/images/smilies/wink.gif)
PS. Kierownik campingu w Sarospataku mówił mi, że poza sezonem Vegardo Furdo utrzymuje się z wynajmu pływalni dla okolicznych szkół - podobno na Węgrzech nauka pływania jest w podstawówce obowiązkowa i całe klasy przyjeżdżają autobusami. Z tego przypuszczalnie powodu, choć w zimie bufety są pozamykane, to jednak mimo mizernej frekwencji nawet w środku tygodnia w hallu dyżuruje pani na stoisku z chipsami, snickersami i colą.
![Oczko Oczko](https://forum.wegierskie.com/images/smilies/wink.gif)
PS. Kierownik campingu w Sarospataku mówił mi, że poza sezonem Vegardo Furdo utrzymuje się z wynajmu pływalni dla okolicznych szkół - podobno na Węgrzech nauka pływania jest w podstawówce obowiązkowa i całe klasy przyjeżdżają autobusami. Z tego przypuszczalnie powodu, choć w zimie bufety są pozamykane, to jednak mimo mizernej frekwencji nawet w środku tygodnia w hallu dyżuruje pani na stoisku z chipsami, snickersami i colą.
![Oczko Oczko](https://forum.wegierskie.com/images/smilies/wink.gif)