22-07-2015, 8:00
Ogólny brak zasłonek pod prysznicami jest dla Węgrów bardzo naturalny - Polaków zawsze bulwersuje. W węgierskich przebieralniach (np. basenowych) niewielu Węgrów korzysta z kabin do przebierania się. Po prostu przebierają się przy szafce na ubiory. Dotyczy to tak mężczyzn, jak i kobiet. Kto był to wie, że Węgrzy są tolerancyjni dla "fałdek", "oponek", zmarszczek, cellulitu i tym podobnych problemów.
Czystość na basenach w Kisvardzie jest zasługą armii "diakumków" - uczniów na praktykach. Uwaga, dorosłych często bulwersuje zakaz dotyczący wchodzenia i moczenia się w basenie dla maluchów. Mnie się to podoba.
Czystość na basenach w Kisvardzie jest zasługą armii "diakumków" - uczniów na praktykach. Uwaga, dorosłych często bulwersuje zakaz dotyczący wchodzenia i moczenia się w basenie dla maluchów. Mnie się to podoba.