Kisvarda 2016

[Mamut]

Tegoroczny sezon rozpocząłem krótkim wypadem na baseny do Kisvardy. Kąpielisko to jest porównywalne do tego w Sarospataku. Składa się w dwóch niewielkich basenków gorących (częściowo zacienianych) a tuz obok jest część kryta , której nie miałem czasu odwiedzić, ale jest niewielka.
Następnie idąc od bramy głównej mamy basenki dla maluszków z płóciennym daszkiem zabezpieczającym przed nadmiarem słońca.

.
Po lewej "dorosły" basen z małą zjeżdzalnią.
.
.
Idąc w głąb mamy skupisko centralne przeznaczone głównie dla dzieciarni szkolnej z zamkiem i zjeżdżalniami.

.
Jest tu też aneks z bąbelkami na siedzisku i drugi aneks ze sztuczną falą.
Obok dwa obiekty sanitarne z dużą ilością oczek i dobrze wyposażone.

.
Wszystko to na początku sezonu 2016 jeszcze pustawe. Pomiędzy basenkami budki z lodami i pamiątkami. Na ścianie od głównej ulicy kilka gastronomicznych budek z czego dwie miały menu w czterech językach.
Dużo nie zadeptanej trawy i sporo drzew dających cień. Jest możliwość wypożyczenia leżaków.
Z częścią basenową łączy się część kempingowa. Wjazd do niej pilnuje "bramkarz" który najpierw odsyła nas do recepcji. Tu młode dziewcze na szczęście oprócz węgierskiego porozumiewa się po angielsku i pomału wypisuje pełno kwitów (reszta załogi smaży się w samochodzie przy bramie)
Rachunku nie rozgryzłem do końca , a zamieszczone na stronce ceny dotyczą wejścia z ulicy. Za nocleg 2 dorosłe osoby + 1 dzieciak + samochód + namiot zapłaciłem 6800 forint/1 dobę (oczywiście w tym jest wejście na baseny bez ograniczeń)
Zaopatrzony w kwity, metalowy numerek i paski na ręce idę do bramkarza który skrupulatnie sprawdza i wpuszcza nas na obiekt.
Na kempingu jest już 2 namioty i 2 przyczepy wszystko na polskich blachach + kilka motorów na angielskich?
Część kempingowa ma tylko jeden mały budyneczek sanitarny gdzie możemy stwierdzić że czas się zatrzymał wiele lat temu. Po prostu możemy sobie przypomnieć poprzednią epokę. Nie liczyłbym też na wieczorną kąpiel w ciepłej wodzie. Zauważyłem tylko jedną skrzynkę do podłączenia się do prądu, więc w sezonie będzie wesoło.
Więcej miejsca jest na odkrytych terenach, ale nie brakuje drzew.
Nie ma domków ani apartamentów, trzeba przyjechać ze swoim
Ten tekst nie ma zamiaru nikogo zachęcać ani zniechęcać.

[wojti76]

Dziękie Mamut za tą relacje z Kisvardy chcialem sie wybrać w tym roku na tamejszy kamping i czekalem jak ktos cos napisze. W poprzednich latach nie było pochlebnych opini o tym kampingu i widze ze nic się nie zmieniło wiec skutecznie mnie odwiodłes od zamiaru pojechania tam

[soma]

Ten tekst nie ma zamiaru nikogo zachęcać ani zniechęcać.

to nie wiem jaki cel ma twoja relacja

[Mamut]

Celem tego opisu było obiektywne spojrzenie , tak aby wybierający się tam nie przechodzili rozczarowań,
zgodnie z zasadą "widziały gały co brały"
Dodam celem uzupełnienia , że na przeciw głównej bramy jest sklep typu mały market, a troszkę dalej jakieś teco.
I jeszcze ceny z kempingu
- duże piwo Borsodi ....350 forintów
- babygulasz ....900 forintów

[eplus]

Jakieś 3 lata temu w drodze do Nyirbator zajechałem na ten kemping, wszystko prawda: łaziebnicy (chodzi mi o osoby korzystające z prysznica) widoczne z detalami nawet spoza ogrodzenia kempingu, warunki na lata 1970. Też nikogo nie zachęcam ani nie zniechęcam, ale moja decyzja była taka, że nie zostałem, tylko pociągnąłem dalej te kilkadziesiąt km do NB.

[oldman58]

A ja o kompleksie w Kisvardzie mam swoje zdanie wynikające z kilkukrotnego pobytu tam. Faktem jest, że nie jest to obiekt zasługujący na jakieś gwiazdki. W dodatku w przeszłości kemping przechodził z rąk do rąk: miasto, firma prywatna, organizacja "non profit". Ale ocena pobieżna wydaje mi się niesprawiedliwa . Dlatego muszę zdementować nieścisłości:
Obiekt sanitarny pamiętający lata osiemdziesiąte to nie jest jedyny obiekt tego typu na całym kąpielisku - są nowsze, nawet dostosowane dla niepełnosprawnych.
Skrzynek elektrycznych jest zwykle za mało ( w sezonie), ale jest ich przynajmniej kilka. Nie liczyłem, ale zawsze korzystałem.
Zasłonki prysznicowe - wielokrotnie już pisałem - one Węgrom nie są potrzebne, a ci którzy obawiają się podglądaczy mogą pokazywać tylko nieopaloną du..
Barowa baza gastronomiczna wystarczająca, nawet 24 godziny na dobę .
Tesco i Penny na odległość rzutu beretem to wielki plus.
Poza tym świetnie utrzymane trawniki i to wszystko za niewygórowaną cenę .
Dla mnie to świetne miejsce na parodniowy wypoczynkowy wypad do ciepłych wód.
Ciekawe jest to, że wypoczywają tam całe rzesze naszych ziomków każdego lata i nikt z nich nie komentuje tego miejsca - nie wiedzą o forum.
Szkoda, że w tym roku nie zaliczę Kisvardy

[eplus]

Sarospatak był równie siermiężny, ale z nowo wybudowanymi łazienkami i kuchnią przeskoczył z trzeciej ligi od razu do pierwszej. W Sarospataku 12 gniazdek na 80 załóg to też mało, w szczycie sezonu sieć miała strukturę fraktalowo-gwieździstą: w stałym gniazdku przedłużacz z czterema wyjściami, z każdego kolejny przedłużacz rozgałęziający na 4 następne przedłużacze, na końcu każdego z nich elektryczny grill, lodówka albo czajnik, i co 5 minut black-out.

[jacko1970]

Witam zgadzam sie z tym co napisał Oldmen do Kisvardy się jedzie poprostu odpocząć .Zaglądam tam praktycznie co roku choć zwiedziłem wiele kompielisk na Węgrzech,najchętniej przyjeżdzam tu blisko ,tanio i tu wypoczywam .Choć niedawno wróciłem z rodzinką z 14 dniowego All Inclusive to myśle sie tu wybrać na sierpniowy weekend.Pozdrawiam wszystkich

[Mamut]

Chciałem dołączyć post w temacie , ale mi się wywaliło picacca z obrazkami.
I co .... teraz tylko sło wa zostaną ...?

[wojti76]

Witam wszystkich bywalców Kisvardy i mam do was pytanie czy można za kemping zapłacić kartą?