28-08-2015, 10:51
Tu się niestety (a raczej stety) tkoko mylisz. Sprawa ląduje w Sądzie Węgierskim jeśli od razu wybiorą drogę prawną węgierską, a nie polską. Jeżeli jednak skorzystają z e-sądu w Lublinie (czyli polskiego Sądu) i ktoś złoży odwołanie po wyroku w ciągu 7 dniu (a składa się zgodnie z miejscem zamieszkania pozwanego) to tenże Sąd będzie rozpatrywał tą sprawę, więc na ewentualne potyczki oni będą musieli się fatygować do miejsca zamieszkania pozwanego. Jest wielce prawdopodobne , że odpuszczą. Wystarczy 1000 takich przypadków obcokrajowców rocznie. Myślę, że może to być nawet liczba sporo zaniżona.To jeżeli, każdy z tych przypadków będzie utrudniał to są zablokowani na co najmniej 15 lat sprawami sądowymi, więc ja na ich miejscu co trudniejsze przypadki lub jeśli tylko jeden punkt kontroli np przy granicy zarejestrował samochód po prostu bym odpuszczał.