(11-11-2014, 9:51)Sztasek napisał(a): Jest też ... Tokaji Jégbor
Mój znajomy enomaniak kreci nosem na te wegierskie jegbor. Ale to snob jest dla nie są rewelacyjne! z życiu już nie kupie niemieckiego, nie ma sensu W Egerze pojawiły się jakoś 5 lat temu? dość nieśmiało, w 2-3 piwnicach. W tym roku widziałem w wielu, głównie z rieslinga, ale ja kupiłem robione z muszkata.
Z winnych ciekawostek to nie wiem czy wcześniej omijałem czy może niedawno zaczęli robić różowego (w zasadzie lekko różowawego, prawie biały ) kekfrankosa. No dawno nie piłem tak nieoczekiwanego wina, z tego wszystkiego zapomniałem nabyć, więc będe musiał czekać do następnej wizyty, bo w Polsce chyba nie uświadczysz.
pzdr.