24-10-2015, 19:23
(21-10-2015, 16:20)LK1 napisał(a): A mnie tak zastanawia czy warto specjalnie pchać się na sylwka do BP.Krótko, drogo, tłumy, zimno . nie lepiej pobawić się w gronie znajomych a do BD uderzyć na dłużej w lepszych warunkach?
Pisałem już to w którymś wątku; sylwester w BP to wg mnie średni pomysł. Poprzedniego sylwestra spędziłem we Lwowie; było super! Tanio i ciekawie.
Chociaż fajna alternatywa może być taka, żeby był wilk syty i owca cała:
28 XII (pn) wyjazd z PL, prosto do Lwowa (z Krakowa 360 km).
29 XII (wt) zwiedzanie Lwowa.
30 XII (śr) przejazd do Sighetu Marmatiei w Rumunii (320 km). Wieczorne zwiedzanie Sighetu.
31 XII (cz) zwiedzanie monastyru Barsana i Cimitrul Vesel w Sapancie, przejazd do Oradei (250 km).
Noc sylwestrowa w Oradei, Rumunia
1 I (pt) przejazd do Aradu (115 km), zwiedzanie miasta. Nocleg w Szeged (100 km od Aradu).
2 I (sb) po ewentualnym obejrzeniu Szegedu, wyjazd do Budapesztu i tam reszta dnia.
3 I (nd) pierwsza połowa dnia zwiedzanie BP (w miarę możliwości czasowych). Wczesnym popołudniem wyjazd do Polski.
Tylko trzeba pamiętać, że na Ukrainie dużo dróg jest kiepskich (jedzie się wolno) i tą trasę trzeba pokonać własnym autem - Zielona Karta i paszport obowiązkowe Wyjazd ukierunkowany na zwiedzanie miast - Lwów przed sylwestrem, 28-30.12 (jak wyżej piszę - polecam!), Oradea w sylwestra i w Nowy Rok, a Budapeszt już po Nowym Roku, 2-3.01. I problem z głowy
Byłem we wszystkich tych miejscach (niestety Oradea i Sighetu tylko przejazdem ) i uważam, że mogą być fajnym pomysłem na sylwestra