Zależy jak trafisz ale tak to nie fikcja - Węgrzy są do nas bardzo pozytywnie nastawieni.Taka sytuacja z przed lat - znajomy jechał metrem(bodajże studiował w Budapeszcie), już nie pamiętam czy z kimś gadał ale wyczaiło go kilku łysoli i zaczęli gadkę w stylu, co tu robi i najlepiej jakby spadał do swojego kraju...do czasu gdy dowiedzieli się że jest Polakiem. Później już chcieli stawiać browary, tak więc luz.
Natomiast pytanie pozostaje, czy w obecnej , dosyć napiętej sytuacji w całej Unii, warto się pchać 'w tłumy'.
Gdybym lubił tak spędzać sylwestra to bym pojechał, natomiast to Twoja decyzja.
ps, tak na marginesie, w kwestii szalików itp to dopiero dziać się będzie w czerwcu/lipcu podczas Euro2016.Jak wiadomo ta my jak i Węgrzy zakwalifikowaliśmy się więc powoli nastawiam się na podróż właśnie w tym czasie, choć domyślam się że tłumy będą ogromne, bo już na MŚ 2014 ludzi było sporo a Węgrzy w nich nie grali
Natomiast pytanie pozostaje, czy w obecnej , dosyć napiętej sytuacji w całej Unii, warto się pchać 'w tłumy'.
Gdybym lubił tak spędzać sylwestra to bym pojechał, natomiast to Twoja decyzja.
ps, tak na marginesie, w kwestii szalików itp to dopiero dziać się będzie w czerwcu/lipcu podczas Euro2016.Jak wiadomo ta my jak i Węgrzy zakwalifikowaliśmy się więc powoli nastawiam się na podróż właśnie w tym czasie, choć domyślam się że tłumy będą ogromne, bo już na MŚ 2014 ludzi było sporo a Węgrzy w nich nie grali