25-01-2016, 19:22
Kupić nieruchomośc na Węgrzech tak w nieznane to ryzyko. Należy dokładnie obejrzeć nieruchomość i miejsce, zapoznać się z rzeczywistością i otoczeniem, zanim podejmie się decyzję o zakupie... (widziały gały co brały)
1. Bez znajomości j.węgierskiego będę trudności.
2. Na pośrednika nie ma co liczyć, bo on reprezentuje tylko samego siebie.
3. Sprawy urzędowe może nie są trudne, ale bariery językowej urzędnik nie skasuje.
4. Sprawy związane z kupnem-sprzedażą nieruchomościami są wpisywane do ksiąg wieczystych.
6. Bez notariusza się nie obejdzie, musi być.
Nie należy sugerować się cenami. Ważne jest położenie nieruchomości. Najtańsze jest zawsze na "odludziu". Fotki prezentowane przy ogłoszeniach mogą być sprytnie kadrowane i retuszowane.
1. Bez znajomości j.węgierskiego będę trudności.
2. Na pośrednika nie ma co liczyć, bo on reprezentuje tylko samego siebie.
3. Sprawy urzędowe może nie są trudne, ale bariery językowej urzędnik nie skasuje.
4. Sprawy związane z kupnem-sprzedażą nieruchomościami są wpisywane do ksiąg wieczystych.
6. Bez notariusza się nie obejdzie, musi być.
Nie należy sugerować się cenami. Ważne jest położenie nieruchomości. Najtańsze jest zawsze na "odludziu". Fotki prezentowane przy ogłoszeniach mogą być sprytnie kadrowane i retuszowane.