11-02-2016, 17:09
Serdeczne dzięki Waldek za częściowe naświetlenie mi obowiązującego prawa węgierskiego odnośnie poszukiwań za pomocą wykrywacza metalu.
Z tego co napisałeś mam rozumieć że wszelkie poszukiwania są legalne za zgodą właściciela bądź użytkownika danego gruntu.A co z nieużytkami?a jest tego od groma,chyba że wszystkie pozostałe tereny są własnością miasta i wtedy należało by udać się po taką zgodę do urzędu danego miasta.Myślę że na Węgrzech chyba nie dziwi nikogo widok biegających po plażach osobników z wykrywaczami i Węgierska policja się nikogo nie czepia? Chyba że nie ma tam to hobby tak rozpowszechnione jak w Polsce.
Proszę o jakieś spostrzeżenia i opinie na temat tego hobby,czy ktoś widział kogoś nad Balatonem z wykrywaczem w ręku tak jak to jest np.nad Bałtykiem?
Jestem też ciekaw jak to jest na Węgrzech,czy są też jakieś stowarzyszenia poszukiwaczy tak jak w Wielkiej Brytanii,Stanach czy Polsce?
Pozdrawiam serdecznie.
Z tego co napisałeś mam rozumieć że wszelkie poszukiwania są legalne za zgodą właściciela bądź użytkownika danego gruntu.A co z nieużytkami?a jest tego od groma,chyba że wszystkie pozostałe tereny są własnością miasta i wtedy należało by udać się po taką zgodę do urzędu danego miasta.Myślę że na Węgrzech chyba nie dziwi nikogo widok biegających po plażach osobników z wykrywaczami i Węgierska policja się nikogo nie czepia? Chyba że nie ma tam to hobby tak rozpowszechnione jak w Polsce.
Proszę o jakieś spostrzeżenia i opinie na temat tego hobby,czy ktoś widział kogoś nad Balatonem z wykrywaczem w ręku tak jak to jest np.nad Bałtykiem?
Jestem też ciekaw jak to jest na Węgrzech,czy są też jakieś stowarzyszenia poszukiwaczy tak jak w Wielkiej Brytanii,Stanach czy Polsce?
Pozdrawiam serdecznie.