11-08-2012, 14:58
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-08-2012, 14:59 przez Lilly Lill.)
Może ja jestem jakaś starej daty albo inna po prostu... Jeśli to, co tu piszę jest nie na miejscu, uprawniam niniejszym grono aministratorsko-moderatorsko-eksperckie do pokazowego biczowania mnie na pl. Bohaterów w Bp.
Dla mnie planowanie wyjazdu na wakacje to prawie tak samo porywająca czynność jak samo bycie na tym wyjeździe. Przekopywanie internetu w poszukiwaniu opisów miast, atrakcji turystycznych, stron przewoźników, forów, na których ludzie polecają miejsca/sposoby dojazdów. A tu, pyk: "Elo, elo, zaplanujcie mi wyjazd, dziękuję". Może jeszcze najlepiej sami się wybierzmy na te Węgry, żeby zaoszczędzić trudów?
Podejrzewam, że zakładająca temat nie wysiliła się nawet na wpisanie czegokolwiek do Googli czy do wyszukiwarki Wikipedii, nie mówiąc już o przejrzeniu innych tematów na forum, traktujących o tym i owym do zwiedzenia, o dojeździe, cenach bo po co, skoro można napisać post...
Więc tak: od planowania gotowych wczasów są biura podróży i one za to biorą kasę. Jak się chce za darmo, to trzeba się trochę wysilić niestety (chociaż, jak już wspomniałam, dla mnie np. jest to również formą rozrywki).
Na koniec dodam w prezencie dla autorki parę przecinków, mogą się przydać: ,,,,,,,,,, kilka kropek do uzupełnienia tych ułomnych wielokropków: ...... (a może się nie mogła zdecydować czy postawić kropkę, czy wielokropek i tak krakowskim targiem na dwóch kropkach stanęło?).
Poza tym całkiem prywatnie dodam, że telepie mnie, jak widzę "skróty" typu "bd", "wgl" (http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=12613).
Ludzie! Czytajcie książki! Albo gazety chociaż!
I nie, pogody nie przewidujemy
Dla mnie planowanie wyjazdu na wakacje to prawie tak samo porywająca czynność jak samo bycie na tym wyjeździe. Przekopywanie internetu w poszukiwaniu opisów miast, atrakcji turystycznych, stron przewoźników, forów, na których ludzie polecają miejsca/sposoby dojazdów. A tu, pyk: "Elo, elo, zaplanujcie mi wyjazd, dziękuję". Może jeszcze najlepiej sami się wybierzmy na te Węgry, żeby zaoszczędzić trudów?
Podejrzewam, że zakładająca temat nie wysiliła się nawet na wpisanie czegokolwiek do Googli czy do wyszukiwarki Wikipedii, nie mówiąc już o przejrzeniu innych tematów na forum, traktujących o tym i owym do zwiedzenia, o dojeździe, cenach bo po co, skoro można napisać post...
Więc tak: od planowania gotowych wczasów są biura podróży i one za to biorą kasę. Jak się chce za darmo, to trzeba się trochę wysilić niestety (chociaż, jak już wspomniałam, dla mnie np. jest to również formą rozrywki).
Na koniec dodam w prezencie dla autorki parę przecinków, mogą się przydać: ,,,,,,,,,, kilka kropek do uzupełnienia tych ułomnych wielokropków: ...... (a może się nie mogła zdecydować czy postawić kropkę, czy wielokropek i tak krakowskim targiem na dwóch kropkach stanęło?).
Poza tym całkiem prywatnie dodam, że telepie mnie, jak widzę "skróty" typu "bd", "wgl" (http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=12613).
Ludzie! Czytajcie książki! Albo gazety chociaż!
I nie, pogody nie przewidujemy