11-08-2012, 16:41
(11-08-2012, 14:58)Lilly Lill napisał(a): Może ja jestem jakaś starej daty albo inna po prostu... (...)
Dla mnie planowanie wyjazdu na wakacje to prawie tak samo porywająca czynność jak samo bycie na tym wyjeździe. (...) A tu, pyk: "Elo, elo, zaplanujcie mi wyjazd, dziękuję". (...) Podejrzewam, że zakładająca temat nie wysiliła się nawet na wpisanie czegokolwiek do Googli czy do wyszukiwarki Wikipedii, nie mówiąc już o przejrzeniu innych tematów na forum, traktujących o tym i owym do zwiedzenia, o dojeździe, cenach bo po co, skoro można napisać post...
(...) Ludzie! Czytajcie książki! Albo gazety chociaż!
No to jest nas już dwoje "starej daty"

Zgadzam się całkowicie z Lilly Lill, bo chociaż nie jest to zgodne z poprawnością polityczną, to czasem naprawdę trzeba to wprost powiedzieć. Takie pójście na łatwiznę, to nie jest przypadłość tego forum, na innym związanym z moją działalnością, jestem od 4 lat i tam także pomimo kilkukrotnego wałkowania tych samych tematów pojawia się ktoś zakładający kolejny nowy, taki sam wątek. Podstawą aktywności na jakimkolwiek forum jest najpierw jego przeczytanie, tym bardziej, że primo: nie ma naszym forum jeszcze ogromnej liczby tekstu, można spokojnie w jeden wieczór przeczytać całość, secundo: samo czytanie forum daje osobom zainteresowanym tematem (a tacy się pojawiają na tym, a nie innym forum) wiele "radochy", ale też inspiracji, o czym też Lilly Lill wspomniała.
Rozumiem doskonale taktowną i dyplomatyczną postawę fvg, bo to On jest tu gospodarzem, ale nam zwykłym uczestnikom czasem wolno więcej

Aha, jeszcze jedno. Czasem osoby, którym zdarza się forumowy falstart zostają potem cenionymi i aktywnymi uczestnikami forum, czego koleżance asia89 życzę, czasem się obrażają i piszą o niesympatycznym przyjęciu, zadzieraniu nosa, itp.