13-10-2016, 14:55
Wojtas81: nie zapomnij w Nowy Rok zjeść zupy z soczewicy (lencseleves) aby zgodnie z węgierskim przesądem mieć dużo szczęścia i pieniędzy. W centrum koło rynku na pewno znajdziesz w paru knajpkach.
Zapomniałem dodać, że jak zamierzacie bawić się na rynku przy muzyce (nie wiadomo jaka będzie pogoda? Oby nie było tak siarczystego mrozu jak ja byłem hehe) to wcześniej warto zarezerwować w knajpce gdzieś w okolicach rynku stolik, aby tam w cieple posiedzieć.
Swoją drogą to zaskoczyło mnie, że Węgrzy nie za bardzo świątecznie obchodzili Sylwestra, albowiem w knajpkach gdzie byliśmy większość siedziała w dresach lub podobnych codziennych ciuchach. Całe szczęście, że nie ubrałem się w garnitur bo dopiero wyglądałbym jak jakiś "dziwak". Ponadto jak wspomniałem był tak siarczysty mróz, że oni w knajpach, w których my siedzieliśmy w koszulach cały czas siedzieli przy stołach ubrani w kurtki lub płaszcze zimowe.
Zapomniałem dodać, że jak zamierzacie bawić się na rynku przy muzyce (nie wiadomo jaka będzie pogoda? Oby nie było tak siarczystego mrozu jak ja byłem hehe) to wcześniej warto zarezerwować w knajpce gdzieś w okolicach rynku stolik, aby tam w cieple posiedzieć.
Swoją drogą to zaskoczyło mnie, że Węgrzy nie za bardzo świątecznie obchodzili Sylwestra, albowiem w knajpkach gdzie byliśmy większość siedziała w dresach lub podobnych codziennych ciuchach. Całe szczęście, że nie ubrałem się w garnitur bo dopiero wyglądałbym jak jakiś "dziwak". Ponadto jak wspomniałem był tak siarczysty mróz, że oni w knajpach, w których my siedzieliśmy w koszulach cały czas siedzieli przy stołach ubrani w kurtki lub płaszcze zimowe.