30-08-2012, 14:37
(Nie)stety jednorazowo; myślę, że radził sobie potem łamaną angielszczyzną. W każdym sobie konferencja była w świetle jupiterów i fleszów wielu aparatów, było o tym transferze głośno jakby sam Ronaldo przyszedł grać do Krakowa. Gwiazda jednak szybko zgasła :-(
Ciekawe doświadczenie no i człowiek starał się nie zapomnieć jak jest po węgiersku "drużyna narodowa" (válogatott) :-)
Ciekawe doświadczenie no i człowiek starał się nie zapomnieć jak jest po węgiersku "drużyna narodowa" (válogatott) :-)
Waldemar Kugler - pilot wycieczek, przewodnik.
Węgry dla każdego!
Węgry dla każdego!