03-05-2017, 19:56
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-05-2017, 19:58 przez Helka Travel.)
Rzeczywiście jest sporo wron siwych (dolmányos varjú) w Siófok.
wrona siwa
Jest to ptak objęty ochroną gatunkową. I nie ma specjalnie naturalnych wrogów - natura powinna zesłać jakąś chorobę, która przetrzebi populację wron. Albo ludzie powinni wrony wystrzelać. O zniesienie ochrony wnosił samorząd Siófok, prośba została odrzucona przez ministerstwo środowiska.
Katasfrofy nie ma, Siófok nie pływa we wronich gównach, jak sugeruje materiał filmowy. Jestem dziennikarka z wykształcenia i z zawodu. Każdy temat można podkęcić - niestety.
Mieszkam przy samym porcie, czyli w tej najbardziej "obsranej" strefie. Jeszcze żadne gówno na mnie nie spadło - a szkoda, bo przecież to pieniądze wróży! Wrony są i kraczą. Zawsze były. Może jest ich trochę więcej, ale nie jest to jakoś specjalnie zauważalne.
Ubawiła mnie ta obsrana ławka na filmie, bo ciekawa jestem, ile się na nią "zasadzali". Chodzę tam niemal codziennie i takiej jeszcze nie widziałam
Nie kwestionuję, że nie istnieje, ale reporter musiał się napracować.
I na marginesie - w ogóle poza tematem: pewna knajpa zrobiła sobie mega reklamę. Szkoda, że nie widzimy takich rzeczy. Ktoś miał w tym interes. Wrony? Nie o wrony tu chodzi moim skromnym zdaniem.
serdeczności z Siófok
Kasia
wrona siwa
Jest to ptak objęty ochroną gatunkową. I nie ma specjalnie naturalnych wrogów - natura powinna zesłać jakąś chorobę, która przetrzebi populację wron. Albo ludzie powinni wrony wystrzelać. O zniesienie ochrony wnosił samorząd Siófok, prośba została odrzucona przez ministerstwo środowiska.
Katasfrofy nie ma, Siófok nie pływa we wronich gównach, jak sugeruje materiał filmowy. Jestem dziennikarka z wykształcenia i z zawodu. Każdy temat można podkęcić - niestety.
Mieszkam przy samym porcie, czyli w tej najbardziej "obsranej" strefie. Jeszcze żadne gówno na mnie nie spadło - a szkoda, bo przecież to pieniądze wróży! Wrony są i kraczą. Zawsze były. Może jest ich trochę więcej, ale nie jest to jakoś specjalnie zauważalne.
Ubawiła mnie ta obsrana ławka na filmie, bo ciekawa jestem, ile się na nią "zasadzali". Chodzę tam niemal codziennie i takiej jeszcze nie widziałam
![Oczko Oczko](https://forum.wegierskie.com/images/smilies/wink.gif)
I na marginesie - w ogóle poza tematem: pewna knajpa zrobiła sobie mega reklamę. Szkoda, że nie widzimy takich rzeczy. Ktoś miał w tym interes. Wrony? Nie o wrony tu chodzi moim skromnym zdaniem.
serdeczności z Siófok
Kasia