30-08-2012, 23:54
(31-01-2012, 20:12)varpho napisał(a): a na deser polecam pieczone kasztany, zimą zwykle można je kupić na ulicy od sprzedawców z takimi jakby koksownikami. a przez cały rok można spożywać w postaci püre.
BORPINCE w Warszawie
ma w swoim menu
Gesztenyepüré
Puree z kasztanów z rumem i bitą śmietaną
jadłam jedynie kasztany pieczone, co prawda nie na Węgrzech.
Puree z kasztanów... hhyy.. brzmi smacznie, kto wie, może przy najbliższej wizycie w Warszawie...