(08-06-2017, 16:54)katasia napisał(a): Koniec końców odwołałam rezerwację, chyba już bardziej "dla honoru", ale skoro ktoś kręci w takich sprawach, to jaką mam gwarancję, że cała reszta będzie OK. Mam nauczkę, żeby słuchać intuicji, bo nie byłam do końca przekonana do tej oferty.Nawet jeśli pokój jest 4-osobowy to powinnam płacić za stan faktyczny, albo powinnam być uprzedzona, że płacić trzeba za ilość miejsc, a nie liczbę osób. Dam sobie spokój z bookingiem - myślałam, że oferty są czytelne, ale jednak wcale nie.
Znalazłam sobie już inne miejsce, mam nadzieję że będzie dobrze - mam sporo planów względem Budapesztu :-)
Dziękuję za wszystkie wypowiedzi oraz pomoc w znalezieniu odpowiednich przepisów.
Booking ma b.dobrą obsługę klienta.
Kiedyś hotel mi odpisał po rezerwacji w B że mają nieczynne w tym okresie.
Zapytałem B o co chodzi, że rezerwuję na ich stronie, a maila z odwołaniem dostaję od hotelu. Zadzwoniła do mnie kobieta z GB (po polsku) z przeprosinami i natychmiast znaleźli mi inny, droższy hotel i chcieli pokryć różnicę.
Nie skorzystałem tylko dlatego, że byłem szybszy i znalazłem sobie sam, bo zmieniłem kryteria wyboru
Napisz im maila (tam gadają w naszym narzeczu) że zrezygnowałaś bo nieprawidłowo ci naliczali taksę klimatyczną.
Na pewno zareagują.
Tylko taka sugestia - ja przeczytałem cały ten wątek i nie wiem:
- czy taksę klimatyczną podał ci booking przy rezerwacji czy właściciel?
- czy przy rezerwacji podałaś że bierzesz dla 3 osób? w tym dziecko?
Dlatego wyjaśnij to przy reklamacji.
Bo piszesz, że właściciel kombinuje, a może to po prostu automat na stronie B nie uwzględnił twoich warunków.
Jeśli to jednak inicjatywa właściciela to na pewno go ustawią do pionu.
A jeśli to wina B to może warto było o to dopytać mailowo bez zrywania rezerwacji...
Warto pisać choćby dlatego, ze inni będą mieli potem łatwiej.
(08-06-2017, 12:14)Kardasz napisał(a): Płaci się od osoby, nie od ilości łóżek. Mogę się mylić, ale wygląda mi to na cwaniaczka. Też ostatnio trafiłem na takiego w Budapeszcie, podzielę się przy okazji historią.
Na parę dni przed zablokowano mi 30 euro na karcie, bez uprzedzenia ani nic takiego, no ale już trudno, nic wielkiego.
No bez jaj.
W warunkach rezerwacji zawsze piszą, jeśli pojawia się opłata przy nieodwołaniu do dnia...
Musiałeś nie doczytać.
Posłużenie się danymi karty, jeśli nie byleś o tym uprzedzony, to by był bardzo poważny błąd i nie wierzę, że nie było o tym info.
Cytat:Co więcej, wieczorem dostałem wiadomość z bookinga o anulowaniu rezerwacji przez hostel, po czym otrzymuję wiadomość z hostelu, że "to dlatego bym miał pewność, że nie trzymają już moich danych karty". Wyjątkowo kuriozalne tłumaczenie, bo przecież równie dobrze mógł je sobie przepisać W ten sposób uniknął i prowizji dla bookinga i podatku za wynajem, w dodatku okłamał co do położenia.
"Naiwne" zapytanie mailowe do B (dlaczego piszecie o odwołaniu rezerwacji skoro ja tam spałem i zapłaciłem za to) wyjaśniłoby sprawę nie tylko dla ciebie ale i dla przyszłych klientów.
Takie coś trzeba tępić a B na pewno by zareagował