O węgierskim poecie Mikloszu Radnótim
> na swoim blogu "Codziennik węgierski" pisze forumowiczka budapeszter...
Jednym z jego wierszy o miłości jest wiersz "Két karodban".
śpiewa Koncz Zsuzsa - "Két karodban ... W twych ramionach"
Radnóti Miklós "Két karodban ... W twych ramionach" - (tłumaczył Tadeusz Nowak)
Két karodban ringatózom
csöndesen.
Két karomban ringatózol
csöndesen.
Két karodban gyermek vagyok
hallgatag.
Két karomban gyermek vagy te
hallgatlak.
Két karodban átölelsz te
ha félek.
Két karommal átölellek
s nem félek.
Két karodban nem ijeszt majd
a halál nagy
csöndje sem.
Két karodban a halálon,
mint egy álmon
átesem.
W twych ramionach się kołyszę
cichutko.
W swych ramionach mnie kołyszesz
cichutko.
W twych ramionach jestem dzieckiem
milczącym.
W mych ramionach jesteś dzieckiem
tak drżącym.
Ramionami obejmujesz
dni moje.
W mych ramionach się o ciebie
nie boję.
W twych ramionach nie przerazi
mnie ogromna
śmierć cicha.
W twych ramionach przez śmierć idę
i jak przez sen
oddycham.
20 kwietnia 1941.
> na swoim blogu "Codziennik węgierski" pisze forumowiczka budapeszter...
Jednym z jego wierszy o miłości jest wiersz "Két karodban".
śpiewa Koncz Zsuzsa - "Két karodban ... W twych ramionach"
Radnóti Miklós "Két karodban ... W twych ramionach" - (tłumaczył Tadeusz Nowak)
Két karodban ringatózom
csöndesen.
Két karomban ringatózol
csöndesen.
Két karodban gyermek vagyok
hallgatag.
Két karomban gyermek vagy te
hallgatlak.
Két karodban átölelsz te
ha félek.
Két karommal átölellek
s nem félek.
Két karodban nem ijeszt majd
a halál nagy
csöndje sem.
Két karodban a halálon,
mint egy álmon
átesem.
W twych ramionach się kołyszę
cichutko.
W swych ramionach mnie kołyszesz
cichutko.
W twych ramionach jestem dzieckiem
milczącym.
W mych ramionach jesteś dzieckiem
tak drżącym.
Ramionami obejmujesz
dni moje.
W mych ramionach się o ciebie
nie boję.
W twych ramionach nie przerazi
mnie ogromna
śmierć cicha.
W twych ramionach przez śmierć idę
i jak przez sen
oddycham.
20 kwietnia 1941.