12-01-2018, 19:52
(12-01-2018, 17:27)HelkaTours napisał(a): ..... Chyba dlatego tak lubię Siófok, że przez 17 km wybrzeża jest tu naprawdę taka różnorodność, że nic, ale to nic nie będą Cię obchodzić śródmiejskie korki. Które zresztą też łatwo ominąć.
I to jest najistotniejsza informacja dotycząca Siofok. 17 km MIASTA (największego nad Balatonem) sprawia że trudno to porównać np. z Balatonllelle, czy Balatonszemes które po sezonie wracają do swojego "wiejskiego" życia.
https://www.google.pl/maps/@46.8105705,1...312!8i6656
A co do korków, tłoku, hałasu, to dla "większości" urlopowiczów to raczej "normalka" Osobiście w Siofok poleciłbym okolice Galerius Elmenyfurdo. Co prawda daleko od centrum, lecz blisko do termalnego kąpieliska (zła pogoda) zjeżdżalni, wyciągu narciarskiego, darmowej plaży (w tym piaszczystej), innych atrakcji tak na wodzie jak i na lądzie.
A do Pani Kasi mam pytanie.
Widzę że Balatonturist "schodzi na psy" by nie rzec "bankrutuje". Z 17 kampingów 3-4 lata temu, mają aktualnie zaledwie 10. Chodzi mi o dalszy los 3 kampingów; Lido w Balatonszemes, Ifjusag w Siofok, oraz Napsugar w Fonyód. Były to fajne kampingi, raz ze względu na możliwość krótkiego postoju w domkach na trasie np. do Chorwacji. Dwa; miały dwuosobowe pokoje/domki w cenach pobytu we własnym namiocie.