13-01-2018, 18:31
Do wszystkich Forumowiczów miałabym prośbę: mówmy sobie na Ty, tak się prościej i szybciej pisze i to raczej przyjęta forma na różnych forach.
Balatontourist nie schodzi na psy. Można sobie wyobrazić, jakich nakładów finansowych wymaga utrzymanie i inwestowanie w tak wiele rozległych terenów. A biznes jest średnio opłacalny, bo przecież ceny wciąż nie są zbyt wysokie. Porównując oczywiście do hoteli nad brzegiem Balatonu, gdzie na stosunkowo niewielkim obiekcie można zarobić o wiele więcej i to przez cały rok.
Oni więc wybrali drogę, że pozbędą się tych mniej opłacalnych kempingów, a kasę ze sprzedaży zainwestują w pozostałe - bo regularnie modernizują domki, poprawiają infrastrukturę. Z tego, co mi wiadomo, w miejsce tych kempingów, które wymieniasz, mają powstać apartamentowce. Teraz jest ogromny boom budowlany nad Balatonem i działki pod budowę rozchodzą się na pniu.
A w drodze do Chorwacji polecam miejsca tu - tanio i w lepszym standardzie, bo z łazienką:
Gościniec Pod Arkadami
Balatontourist nie schodzi na psy. Można sobie wyobrazić, jakich nakładów finansowych wymaga utrzymanie i inwestowanie w tak wiele rozległych terenów. A biznes jest średnio opłacalny, bo przecież ceny wciąż nie są zbyt wysokie. Porównując oczywiście do hoteli nad brzegiem Balatonu, gdzie na stosunkowo niewielkim obiekcie można zarobić o wiele więcej i to przez cały rok.
Oni więc wybrali drogę, że pozbędą się tych mniej opłacalnych kempingów, a kasę ze sprzedaży zainwestują w pozostałe - bo regularnie modernizują domki, poprawiają infrastrukturę. Z tego, co mi wiadomo, w miejsce tych kempingów, które wymieniasz, mają powstać apartamentowce. Teraz jest ogromny boom budowlany nad Balatonem i działki pod budowę rozchodzą się na pniu.
A w drodze do Chorwacji polecam miejsca tu - tanio i w lepszym standardzie, bo z łazienką:
Gościniec Pod Arkadami