14-01-2018, 15:28
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-01-2018, 15:30 przez Helka Travel.)
Najśmieszniejsze, że ja się z Tobą zgadzam. I nie czuję się takim mózgiem od ekonomiki turystyki, żeby z tym mocno polemizować, tudzież udawać, że ja mam rację. Ale każde forum to zachęta do dyskusji. Staram się więc przedstawić Wam nie tylko swój punkt widzenia, ale też jak na to patrzą Węgrzy, z jakimi opiniami się tutaj na miejscu spotykam.
Nie wszystkie takie posocjalistyczne molochy sobie poradziły. Nie mam zielonego pojęcia, na ile Balatontourist jest prywatną firmą. Podejrzewam trochę zależności z państwem. Przez banki albo ubezpieczycieli, co na Węgrzech w zasadzie oznacza jedno i to samo.
Tak, potrzeba tam menadżera z prawdziwego zdarzenia. Macie świetne pomysły, ja też bym pewnie parę dorzuciła. Na pewno cała kasa przyjdzie z Unii? Bez współpracy z państwem sobie tego nie wyobrażam. Ogromna szkoda, że fajne, względnie tanie miejsca wypoczynku zamieniają się w osiedla mieszkaniowe. Ale powtórzę: czy tak nie dzieje się nad Bałtykiem? Jasne, my mamy więcej ziemi, więc tego tak nie odczuwamy.
Może za 3 lata będą 3 kempingi, a może tendencja się odwróci. Nie podoba mi się to, co się dzieje, ale nie histeryzuję. Balaton od ponad stu lat jest centrum turystyki i poradził sobie z niejedną modą. Przetrwa, to więcej niż pewne.
Nie wszystkie takie posocjalistyczne molochy sobie poradziły. Nie mam zielonego pojęcia, na ile Balatontourist jest prywatną firmą. Podejrzewam trochę zależności z państwem. Przez banki albo ubezpieczycieli, co na Węgrzech w zasadzie oznacza jedno i to samo.
Tak, potrzeba tam menadżera z prawdziwego zdarzenia. Macie świetne pomysły, ja też bym pewnie parę dorzuciła. Na pewno cała kasa przyjdzie z Unii? Bez współpracy z państwem sobie tego nie wyobrażam. Ogromna szkoda, że fajne, względnie tanie miejsca wypoczynku zamieniają się w osiedla mieszkaniowe. Ale powtórzę: czy tak nie dzieje się nad Bałtykiem? Jasne, my mamy więcej ziemi, więc tego tak nie odczuwamy.
Może za 3 lata będą 3 kempingi, a może tendencja się odwróci. Nie podoba mi się to, co się dzieje, ale nie histeryzuję. Balaton od ponad stu lat jest centrum turystyki i poradził sobie z niejedną modą. Przetrwa, to więcej niż pewne.