(19-02-2018, 17:39)schibcia napisał(a): W tym roku Bran nie wchodzi w grę, ponieważ nie damy rady zwiedzić Braszowa i okolic. Poza tym z powodu komercji i zatłoczenia - nawet gdy już trafimy do Branu - obejrzymy zamek z zewnątrz i ruszymy dalej... A trasa transfogaraska na pewno zajmie nam cały dzień (zrobimy kółko wjeżdżając z północy, na pewno kilka przystanków po drodze, jezioro Balea, Poienari, a wracając przez Curtea de Arges chcemy zobaczyć słynną cerkiew metropolitalną i po drodze monastyr Cozia).
Tylko... czy damy radę zaliczyć to wszystko w jeden dzień..
W 2014 roku wjezdzalismy ok. 10, zjechalismy stamtad w okolicach 18-19 - no ale zrobilismy sobie jeszcze lazenie po nienazwanej gorce gdzies po polnocnej stronie i wyszlismy na Saua Caprei, startujac ze szczytu gory.
Noclegi wypadly nam (oba w namiotach):
1. kilka km przed Transfogaraska, w jednej z wiosek (nad zbiornikiem wodnym)
2. 15 km za Curtea de Arges, nad rzeka
za oboma razami jechalismy w tygodniu (2014 - czwartek. 2016 - wtorek/sroda) (w 2016 spalismy na szczycie... bylo 8 stopni i wciskajaca sie wszedzie zimna mgla!). a co do pogody - przy pieknej akurat tam wrazenia sa naprawde duzo wieksze!