09-08-2018, 14:05
Witam,
Właśnie dzisiaj przyszedł do mnie list z niemieckiej firmy windyfikacyjnej - wezwanie do zapłaty 500 zł za brak ważnego biletu parkingowego
Parkowałam w Budapeszcie 30.05.2018 była to moja pierwsza wizyta, przekroczyliśmy czas parkowania i oczywiście znalezliśmy mandat za wycieraczką, gdzie nic nie można było zrozumieć. Zapytałam obsługę w barze co z tym zrobić, powiedział, że to niec takiego, no i zrozumiałam, że mogę to zignorować. A teraz przyszedł list, zaznaczę, że nie był polecony, a ja już nie mieszkam pod tym adresem, tylko rodzice. Co teraz zrobić? Jest szansa na bezpośredni kontakt z siedzibą w Budapeszcie i uregulowanie należności w mniejszej kwocie?
Prosze o poradę
Z góry dziękuje!
Właśnie dzisiaj przyszedł do mnie list z niemieckiej firmy windyfikacyjnej - wezwanie do zapłaty 500 zł za brak ważnego biletu parkingowego
Parkowałam w Budapeszcie 30.05.2018 była to moja pierwsza wizyta, przekroczyliśmy czas parkowania i oczywiście znalezliśmy mandat za wycieraczką, gdzie nic nie można było zrozumieć. Zapytałam obsługę w barze co z tym zrobić, powiedział, że to niec takiego, no i zrozumiałam, że mogę to zignorować. A teraz przyszedł list, zaznaczę, że nie był polecony, a ja już nie mieszkam pod tym adresem, tylko rodzice. Co teraz zrobić? Jest szansa na bezpośredni kontakt z siedzibą w Budapeszcie i uregulowanie należności w mniejszej kwocie?
Prosze o poradę
Z góry dziękuje!