24-08-2018, 13:00
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-08-2018, 13:04 przez NiewinnePodroze.)
(19-08-2018, 7:43)eplus napisał(a): Rzeczywiście kosztował 4000, ale nie tyle chodziło mi o cenę, co o opinię, czy nie jest to wyrób Aszupodobny.
Zgadzam sie z przedmówcą, Weinhaus to wielka rozlewnia i to aszú, choć technicznie pewnie odpowiada tej kategorii, to pewnie nie ma zbyt wiele wspólnego z solidną jakością. Zastanawia mnie kwestia rozlewni, bo pod podanym numerem widzę firmę, która ma siedzibę w Budapeszcie i w Tállya. Od 2013 roku wszystkie wina tokajskie muszą być butelkowane w regionie, ale pod podanym adresem w Tállya nie ma niczego....
Co do Egeru, bikavéra i cuvée - bikavér ma określoną zawartość procentową odmian - kékfrankosa nie może być w nim więcej niż 50%, a innych odmian mniej niż 5%, pisałem zresztą o tym w jedym z moich wpisów na blogu. W cuvée zaś masz dowolną proporcje z odmian dopuszczonych do uprawy w Egerze.