18-08-2019, 20:47
(18-06-2019, 20:31)Valka napisał(a):(18-06-2019, 19:13)Helka Travel napisał(a): To jest w uproszczeniu „coś mi do dupy przyrasta”
Lepiej bym tego nie ujęła .
Aglutynacja we węgierskim od biedy, przy wysiłku byłaby do amatorskiego ogarnięcia (bo przecież i w polskim szczątkowo występuje) gdyby nie harmonia wokaliczna zmuszająca do skrzętnego przemalowania tego co do dupy przyrosła tak żeby ją zachować. Ale dzięki tej harmonii, a jeszcze stałemu akcentowy, ten język jest taki fajny
pzdr.