16-10-2019, 13:58
Kikelet to od dawna jest czołówka win z regionu. A co do cen - to jestem świadomy faktu, że ceny te nie są niskie dla zwykłego konsumenta. Z drugiej strony, biorąc pod uwagę metodę produkcji, i fakt, że większość prac musi odbywać się ręcznie, to ciężko jest oczekiwać niskich cen. Dla mnie podstawowy, butelkowany furmint powinien kosztować koło 1-2 tys. forintów, by każdy mógł sobie na niego pozwolić, ale to jest możliwe tylko u dużych producentów, którzy mają znacznie niższe koszty jednostkowe. Można produkować dużo i tanio, ale nigdy nie będą to wina wysokiej jakości (najwyżej przeciętne), można też mało i drogo. Np to co wciąż można kupić w tokajskich wsiach za 400-600 ft za litr nie bez powodu nie ma na etykiecie nazwy tokaj, bo daleko im nawet do najniższych standardów win jakościowych... Wielu polskim konsumentom będzie jednak smakować, bo ma wyraźną słodycz, której w winach szukają.