14-12-2019, 22:09
Zacznijmy od tego, że nie ma win bez siarki. Zawsze jakaś, nawet minimalna ilość się jej znajduje, chociażby uwalniając się w trakcie fermentacji, nie mówiąc już o tym, że większość oprzyrządzenia się właśnie traktuje siarką przed zastosowaniem. Problemem zresztą tu nie był sam fakt istnienia siarczynów, a po prostu brak informacji na etykiecie. Dawniej w aszú było stosunkowo mało siarczynów, gdyż prawo pozwalało na "awinację", czyli wzmacnianie gotowego trunku wysokoprocentowym alkoholem, co stabilizowało wino. Dziś niestety aszú posiadają jedną z najwyższych zawartości siarczynów, a to po to, by cukier resztkowy w nim zawarty nie zaczął fermentować dalej...