02-04-2020, 0:07
Każdy ma inną, magiczną granicę bólu. Dla jednego będzie to 20 złotych, dla innego 2000. Ja bym powiedział tak, że jak na dość rzadkie, ale za to świetne, dojrzałe wino z dużym potencjałem starzenia - to nie jest dużo. Inna sprawa, że dla przeciętnego konsumenta to jest dużo. Jeśli bracia Puklus mówią, że nie warto dać więcej niż 3000 ft za butelkę... to jak oni sprzedają swoje aszú? Sam koszt kilograma gron aszú w skupie to 2500 forintów za kilogram, a do tego dochodzi koszt wina bazowego, ludzkiej pracy, amortyzacji budynków, sprzętów, podatków oraz na samym końcu zysku producenta i ewentualnie kupca (handlarza winem)? Jasne, można pić wino za 300 forintów, ale trzeba zdać sobie sprawę, że z dobrym winem nie będzie to miało nic wspólnego