16-09-2012, 11:34
(09-02-2012, 2:05)Lilly Lill napisał(a): Unicum - likier ziołowy - specjalność Zwacka. Piłam tylko wersję Next - z dodatkiem cytrusów (czy tam ich aromatu) i uważam, że było całkiem w porządku.
Recepturę likieru, lub raczej nalewki ziołowej Unicum, opracował XVIII-wieczny farmaceuta Zwack József. Zawiera około 40 ziół (receptura jest tajemnicą firmową) i słynie najbardziej jako lek na niestrawność. Zwacka zapewne zainspirował podobny specyfik o zbliżonych zastosowaniach, czyli tzw. nalewka gorzka (łac. Tinctura amara). Słyszałem, że jednym ze składników Unicum, podobnie jak słynnego wśród paryskiej bohemy z XIX w. absyntu, jest piołun. Co do działania - sprawdziłem na sobie i żonie w podróży na Węgrzech. Po zbyt ciężkim, np. restauracyjnym, "zalegającym" posiłku jest niezrównane, pisze o tym również Krzysztof Varga w wielokrotnie cytowanym na forum Gulaszu z turula. Wspomnianej wyżej wersji Next nie próbowałem, tylko podstawowej; być może cytrusy nieco łagodzą smak, ale jeśli potraktować Unicum jak lekarstwo, a nie napój wyskokowy, to i gorycz piołunu oraz innych ziółek da się znieść, choć ja osobiście lubię ten smak. W każdym razie nauczeni doświadczeniem na Węgrzech od razu zaopatrujemy się w jakąś poręczną buteleczkę Unicum.