15-05-2020, 9:08
Kiedy wraz z blogerską ekipą w styczniu odwiedzaliśmy Tokaj, nikt z nas nie spodziewał się jeszcze, że pierwsza winiarska wyprawa roku okaże się jedną z ostatnich na dłuższy czas. Ale nie ma tego złego - wspomnienia z wizyty w Demeter Zoltán Pincészet wciąż są żywe, a przeczytacie o nich w dzisiejszym wpisie. Zapraszam do lektury.
http://www.niewinnepodroze.pl/podroz-do-...pinceszet/
http://www.niewinnepodroze.pl/podroz-do-...pinceszet/