28-02-2022, 20:01
Historia pokazuje jak przywódcy Węgier dość niefortunnie wybierają drużynę z którą chcą coś ugrać .
Nie sądzę by w gronie forumowiczów był ktoś kto pamięta wojnę z autopsji. Może niektórzy trochę mają orientację na podstawie wojny bałkańskiej - o ile się nią interesowali. Do dziś wiedza na temat tej wojny jest zależna od tego kto ją głosi. Ale wiadomo - przyczynił się podział społeczeństwa podżegany przez politykierów a mający umocowanie w różnicach religijnych i ekonomicznych. Dla formalności wspomnę o dążeniach do odbudowania wielkiej Serbii. Obecna wojna też ma podobne pierwiastki.
Ale co to oznacza dla zwykłego śmiertelnika znajdującego się na terenie konfliktu bez względu na jego poglądy. Oznacza walkę o przeżycie. Nie ma żadnego znaczenia modny strój, najnowszy smartfon czy wielkość telewizora w salonie. Nie wspomnę o pandemii, ochronie planety, emisji CO2 czy zapomnianej już dziurze ozonowej
Wojna nie jest dobra ale powinna uświadomić społeczeństwom, że są one nieustannie manipulowane.
Cieszę się, że nie muszę bronić swojego domu.
A propos, zauważyłem intrygującą ciekawostkę na którą jeszcze nie mam odpowiedzi. Rzeszów z lotniskiem Jasionka jest obecnie miejscem o szczególnym natężeniu ruchu lotniczego. Non stop coś huczy, albo na lotnisku, albo na niebie. Najczęściej są to samoloty z wyłączonymi transponderami (wiadomo) i nie widać ich na mapach lotów cywilnych (chyba że włączy transponder ). I ciekawostka - na niebie nie można zauważyć żadnej smugi kondensacyjnej .
Nie sądzę by w gronie forumowiczów był ktoś kto pamięta wojnę z autopsji. Może niektórzy trochę mają orientację na podstawie wojny bałkańskiej - o ile się nią interesowali. Do dziś wiedza na temat tej wojny jest zależna od tego kto ją głosi. Ale wiadomo - przyczynił się podział społeczeństwa podżegany przez politykierów a mający umocowanie w różnicach religijnych i ekonomicznych. Dla formalności wspomnę o dążeniach do odbudowania wielkiej Serbii. Obecna wojna też ma podobne pierwiastki.
Ale co to oznacza dla zwykłego śmiertelnika znajdującego się na terenie konfliktu bez względu na jego poglądy. Oznacza walkę o przeżycie. Nie ma żadnego znaczenia modny strój, najnowszy smartfon czy wielkość telewizora w salonie. Nie wspomnę o pandemii, ochronie planety, emisji CO2 czy zapomnianej już dziurze ozonowej
Wojna nie jest dobra ale powinna uświadomić społeczeństwom, że są one nieustannie manipulowane.
Cieszę się, że nie muszę bronić swojego domu.
A propos, zauważyłem intrygującą ciekawostkę na którą jeszcze nie mam odpowiedzi. Rzeszów z lotniskiem Jasionka jest obecnie miejscem o szczególnym natężeniu ruchu lotniczego. Non stop coś huczy, albo na lotnisku, albo na niebie. Najczęściej są to samoloty z wyłączonymi transponderami (wiadomo) i nie widać ich na mapach lotów cywilnych (chyba że włączy transponder ). I ciekawostka - na niebie nie można zauważyć żadnej smugi kondensacyjnej .