22-08-2022, 18:09
Dlatego w tym roku w ogóle olałem węgierskie stacje - zatankowałem na full w Polsce, potem trochę dolałem w Komarnie, a następnie dopiero w Serbii W drodze odwrotnej zrobiłem to samo
Cytat:Na pylonie jest 480Ft, a rzeczywista cena... dopiero przy kasieI teraz wyobraźmy sobie, że przychodzisz do marketu, patrzysz na metki, zabierasz coś, a następnie w kasie okazuje się, iż płacisz o połowię więcej. W Polsce by to nie przeszło, bo obowiązuje cena z półki, pylonu itp., ale w przypadku Węgier coraz częściej można mówić "przecież to Madziarzy"... i machnąć ręką.