23-02-2023, 22:15
Gaz, uzależnienie: wystarczy! - transparent z tym tekstem działacze Greenpeace wystawili w takim miejscu aby był widoczny również z balkonu biura premiera Viktora Orbána w klasztorze Karmelitów.
Według nich odpowiedzi rządu na kryzys energetyczny są całkowicie błędne, nie prowadzą do rozwiązania, a jedynie do jeszcze głębszego kryzysu.
Według danych przytaczanych przez Greenpeace, od początku wojny prezydenta Rosji Węgry kupiły od Rosji najwięcej gazu ziemnego po Niemczech spośród państw UE. Zależność Węgier od paliw kopalnych nie zmniejszyła się - napisali na Facebooku, domagając się od rządu natychmiastowego uruchomienia programów w zakresie odnawialnych źródeł energii i poprawy efektywności energetycznej, które mogą szybko zmniejszyć ogólne zużycie gazu ziemnego i paliw kopalnych na Węgrzech.
Radykalne oszczędności i szybka ekologiczna transformacja są konieczne, ponieważ leży to w fundamentalnym interesie kraju – uważa Greenpeace.
Rząd węgierski nie podjął żadnych działań mających na celu długofalowe ograniczenie zużycia energii. Zamiast tego węgierski budżet nadal przeznacza potężne kwoty na zakup gazu, ropy i węgla. Według rządu Węgry są zależne od rosyjskiego gazu ziemnego w 85 %.
Greenpeace domaga się więc od rządu, by uwzględniając aspekty związane z ochroną klimatu, najpóźniej do 2035 roku wycofał się z gazu, a zamiast tego zapewnił krajowi konsumpcję energii z przyjaznych dla klimatu, pokojowych, odnawialnych źródeł energii.
Zdaniem organizacji, jak najszybciej potrzebne są następujące rozwiązania, dzięki którym można znacząco zmniejszyć uzależnienie od gazu:
* po kolejnym straconym roku należy jak najszybciej znieść wszelkie ograniczenia dotyczące rozwoju energetyki wiatrowej.
* należy zlikwidować wszelkie ograniczenia w rozwoju systemów fotowoltaiki zarówno w przypadku inwestorów indywidualnych jak i komercyjnych.
* konieczne jest uruchomienie długoterminowych programów wsparcia efektywnie wykorzystujących dostępne środki, dla inwestycji w zakresie oszczędności energii i poprawy efektywności energetycznej budynków mieszkalnych i użyteczności publicznej.
Programy te muszą być finansowane ze środków, które państwo węgierskie przeznacza na inwestycje utrzymujące uzależnienie od paliw kopalnych (np. wzrost wydobycia węgla, przedłużenie czasu eksploatacji i zwiększenie wydajności elektrowni Mátra, zwiększenie wydobycia gazu z węgierskich pól gazowych) czy na projekt elektrowni atomowej Paks II, która w obecnym kryzysie nie daje żadnego rozwiązania problemów.
Należy porzucić fundamentalnie błędną politykę „redukcji kosztów komunalnych”, która wzmacnia uzależnienie od gazu. Środki państwowe przeznaczone na ten cel, w tym podatek od zysków dodatkowych pobierany od MOL i innych spółek, muszą być wykorzystywane do finansowania, obok kompensacji socjalnej wzrostu cen energii, programów zwiększenia udziału energii odnawialnej oraz programów poprawy efektywności energetycznej i oszczędzania energii.
„Polityka energetyczna rządu jest szkodliwa i wadliwa, ponieważ jest to polityka uzależnienia od paliw kopalnych” – powiedział András Perger, szef kampanii klimatyczno-energetycznej Greenpeace. Według niego gazociągi i ropociągi, które jak pępowina łączą Węgrów z Rosją, uzależniają kraj, a gwałtownie rosnące ceny energii są ciężarem nie do zniesienia zarówno dla ludności jak i kraju.
Źródło: 24.hu, autor - László Török