30-09-2023, 20:28
Z moich rozmów z Węgrami wynika, że u nich pigwowiec japoński nie jest aż tak popularny, jak u nas - tzn. raczej nie kupimy go na targu; niektórzy w ogóle nie wiedzieli, o co chodzi... Także paru bliższym osobom przywiozłem po słoiczku pigwowca z cukrem, który dodaję do herbaty - byli zachwyceni smakiem. Później dawałem też pigwówkę - oczywiście smakowała.
Może to nie jest jakiś uniwersalny prezent, bo zależy od podniebienia Węgra - nie każdemu zasmakuje - jednak prawdopodobnie dla większości z nich smak pigwowca będzie czymś nowym. Oczywiście te moje rozmowy to nie były badania zakrojone na szeroką skalę, więc nie twierdzę, że Węgrzy w ogóle pigwowca nie jedzą
Może to nie jest jakiś uniwersalny prezent, bo zależy od podniebienia Węgra - nie każdemu zasmakuje - jednak prawdopodobnie dla większości z nich smak pigwowca będzie czymś nowym. Oczywiście te moje rozmowy to nie były badania zakrojone na szeroką skalę, więc nie twierdzę, że Węgrzy w ogóle pigwowca nie jedzą