28-10-2012, 12:25
Dziękuję za przytomność i poprawkę.
To chyba przez "zmianę czasu" - na coś muszę złożyć.
Podziękowania dla Julki i Ribizli.
Zacytuję wspomnienie Csaby Gy. Kissa, współredaktora "Tam na północy. Węgierska pamięć polskiego Września":
"Kiedyś każdy szanujący się Węgier miał w domu Polaka. Pojęcie "nasz Polak" (jak to będzie po węgiersku?) istniało na Węgrzech od zawsze.
To chyba przez "zmianę czasu" - na coś muszę złożyć.
Podziękowania dla Julki i Ribizli.
Zacytuję wspomnienie Csaby Gy. Kissa, współredaktora "Tam na północy. Węgierska pamięć polskiego Września":
"Kiedyś każdy szanujący się Węgier miał w domu Polaka. Pojęcie "nasz Polak" (jak to będzie po węgiersku?) istniało na Węgrzech od zawsze.