24-05-2012, 21:18
(24-05-2012, 11:54)Maniek napisał(a): Węgrów i Węgrów lubię za to, że są tacy podobni do nas.
Jeśli przyjrzeć się ich historii, to zobaczymy wiele podobieństw do naszej: obrona Europy przed turecką nawałą, "5 minut" bycia mocarstwem, upadek, powstania, na zawsze utracone ziemie i brak akceptacji dla tego stanu.
Tu ciężko o podobieństwo. W Polsce nikt nie ma na samochodach naklejek z konturami dawnych granic kraju. Węgrzy są w tym względzie (brak akceptacji) znacznie bardziej radykalni. Niekiedy aż do przesady. Stąd właśnie bierze się, o czym wspomniałem już w innym wątku, to ich straszne politykowanie. W zwykłej rozmowie każdy jest albo komuch albo narodowiec. Nie ma nic pośredniego

Masz własną stronę internetową? Pomóż promować Forum Węgierskie!