13-06-2012, 12:46
Ja też miałam przyjemność oglądać fajerwerki. Staliśmy niedaleko hotelu Gellerta. Huk był tak potężny, że myślałam, że siła wybuchu wbije mnie w ścianę. Na dodatek była wielka ulewa, parasolki nie pomagały. Byłam cała przemoczona. Innym razem widziałam ćwiczenia pilotów - samoloty latały bardzo nisko nad Dunajem. Wtedy pogoda była o niebo lepsza.